Moje liliowe królestwo czyli post o liliach ogrodowych w naszym ogrodzie.

 💥Witam. Mamy 1października 2023r a ja przychodzę dzisiaj z pierwszym podsumowaniem ogrodowym tego sezonu. Lilie żabie nie zakwitły, więc czas na takie podsumowanie.

💥 Jak wiesz lilie to jedne z moich ukochanych kwiatów. Bez nich nie wyobrażam sobie ogrodu, lata, wakacji 💕💕💕 Gdyby nie lilie, na rabatach byłoby zwyczajnie nudno, pusto... A tak jest kolorowo, romantycznie, pięknie, tak jak lubię i do tego pachnąco.

Wiec do sedna. Krótko i na temat uprawy. Lilie nie są wybredne, nie potrzebują wykopywania czy okrywania na zimę. Cebulki sadzimy na jesień lub na wiosnę. Swoje lilie nawożę wiosną obronikiem, kiedy sucho podlewam, kiedy przekwitną obcinam pod kwiatostanem albo nawet połowę łodygi. Tak by sama łodyga nie szpeciła na rabacie. Na jesieni łodygi są zasuszone, więc usuwam lub czasami zostawiam by widzieć, gdzie są lilie i nie uszkodzić podczas dosadzania roślin, cebul czy innych zachciewajek ogrodowych.

Lilie mają też swoje plusy i minusy. Co kilka lat trzeba jednak wykopywać cebulki, bo zwyczajnie jest ich w jednym miejscu za dużo albo słabo kwitną. Mi się zdażyło, że już w drugim roku słabo jedne lilie kwitły, więc je przesadziłam, robię to na początku września... Wykopuje cebulę, usuwam zieloną jeszcze łodygę, a cebulę wysadzam na nowe miejsce. Mam cebule, które są w jednym miejscu ponad 10 lat i nigdy ich nie przesadzałam... Kwitną co roku jak oszalałe. Są to zdecydowanie najodporniejsze, najlepsze cebule Lili jakie udało mi się kupić... Od kilku lat lilie jakie kupuje nie są już tak "odporne" jak stare odmiany Lili drzewiastych czy azjatyckich. Napiszę tak, "stare" odmiany najlepsze 💪💪💪

Lilie kwitną u nas od końca czerwca do końca sierpnia. Przez całe wakacje 💕Zdarzało się, że kwitły jeszcze nawet we wrześniu i w październiku. W tym roku to zjawisko nie wystąpiło. A ja mogłam czerpać z nich jak najwięcej, to znaczy upajać się zapachem i ścinać na bukiety ile tylko chciałam... Coś pięknego. 

Starczy tego pisania, zapraszam na liliowe szaleństwo... Ups. Zapraszam do liliowego królestwa 😉

I zwróć proszę uwagę, że lilie o tych samych kolorach mają jednak różne środeczki, pręciki itp. To je od siebie bardzo wyróżnia. 

Masa zdjęć, prawda? Mnóstwo kolorów, a jak pachnąco💕💕💕Mam nadzieję, że spacer liliowy, wakacyjny się podobał.  A już teraz zapraszam na kolejny spacer. Trzymaj się ciepło. Do usłyszenia. Pozdrawiam. Agata. 🙋‍♀️