Ogród w czerwcu.

 Witaj. Mamy w końcu lato. Lato i wakacje, które tak długo były przez nas wyczekiwane. Wakacje już zaplanowane. Prace w ogrodzie również... Zwłaszcza po tych ulewach, które przeszły przez nasz ogród. Bardzo mocno padało, wiał wiatr, burze. Ogród solidnie podany, beczki deszczówką napełnione... Ogród buchnął zielonością, zakwitły prawie wszystkie róże, pomału rozkwitają lilie, moje ulubione. Na rabatach przystepowało, zrobiło się spokojnie. Przekwitły kwiaty wiosny różaneczniki, azalie, kaliny i wiele innych wiosennych kwiatów... Teraz czas róż, lili, bylin, krzewów kwitnących właśnie latem, w czerwcu i w lipcu i nawet w sierpniu... Nie ukrywam czekam już na hortensje, które również uwielbiam. Już prawie na wszystkich pojawiły się nabrzmiałe pączki... Pierwsza, która zakwita to bukietowa wims Red...czekam z utęsknieniem na kwitnienie tych wspaniałych krzewów. Wiosna była sucha więc ich podlewanie było wskazane. 

W warzywniaku również zielono, podlane, warzywa ruszyły, kwitną, zawiązują owoce a najbardziej w zadziwiającym tempie rosną samosiejki słoneczniki...

W sadzie zajadamy już owoce świdośliwy, owoce są tak smaczne, słodkie jakby miały mnóstwo cukru, tego najzdrowszego a na drzewach owocowych zawisły stare płyty CD.

Żegnamy wiosnę wykopkami tulipanów i w nie dalekim czasie czosnków. A lato niech nam trwa. 

A tymczasem 😉

Lilia niczym sztuczna róża 

Owoce świdośliwy. 

W kątach ogrodu rozkwitają liliowce

Kwitną lawendy

Białymi gronami kwiatów pokrywa się rdest auberta. 

Rozkwita hyzop

Groszek już zrywany, z utęsknieniem czekały na niego dzieci

Wspomniana wims Red. 

Ta róża jest niesamowita, wraz z rozkwitem wygląda inaczej. 

I amfora, indygowiec zaszczycił mnie kwiatami w tym roku. 

Róża pnąca sadzonka w zeszłym roku. Cudowna. 

Katalpa również nie ze względu na kwiaty ale liście musiała zamieszkać kilka lat temu w naszej głębi. Na początku wędrowała.... Teraz to jej drugi rok na docelowym miejscu. 

Już przetaczniki szykują się do kwitnienia. 

I akant również 

Tak zielone trawy mnie zachwycają

Pięknie prezentuje się jeszcze róża pnąca Bobby James. 

W zeszłym roku posadziłam powojnika tajga. Niestety musiałam go przesadzić. Odwdzieczył się i na razie ma dwa pąki. 

Róże okrywowe Rozkwitają.... Odm. Red fairy. 

Tawułkowiec tarczowaty. Nazwa mi uciekła... Dzięki pomocy pewnej Pani już wiem że to tawułkowiec. Kwiat pachnie jak ciasto piernikowe... 

Rozkwitają róże okrywowe the fairy. 

Kokorniak już przekwitł ale liście są niesamowite. 

W tle perukowiec 

Głowaczek olbrzymi, kwitnie pojedyńczymi kwiatami a wyżej kwiat, łodyżki z kwiatu i znowu pąki... Natura cuda sprawia. 

Tulipany wykopane a na ich miejsce wsadzone dwa nowe hibiskusy, nie mogłam się powstrzymać. W planach wyprowadzenie jest ich na pniu, z powodu braku miejsca. 

Tak z bliska wyglądają owoce świdośliwy. 

Przyjdzie i czas na wykopki czosnków ozdobnych no i tego jadalnego też. 

Mój pracuś w warzywniaku i już w pączkach dalie... Również nie mogę się doczekać ich kwiatów

Trochę surfini w tym roku, supertunii.... Jedyne doniczkowe jakie mam

Ostróżki jak co roku zachwycają. Choć deszcz je położył, sznurkiem obowiązane dekorują... I nie powiem w bukiecie z różami wyglądają romantycznie. 

Już kwitnie słoneczniczek... Znowu zapomniałam go podzielić. 

Wspominałam o bukietach i też takie podarowane zostały dla Pani w szkole i dla Pani w przedszkolu.

Z okazji, że to już ostatni taki czerwcowy wpis na moim blogu i to wakacyjny, chciałam Ci życzyć udanych wakacji, zdrowych i bezpiecznych przede wszystkim, wielu wspaniałych wrażeń, udanych wyjazdów, i odpoczynku bo jest też potrzeby.

Trzymaj się cieplutko i do usłyszenia w lipcu. Pozdrawiam. Agata🙋‍♀️