marca 26, 2023

Wiosna, wiosna w końcu!!!

Wiosna, wiosna w końcu!!!

 Hejka. Długo czekaliśmy aż się doczekaliśmy. W końcu i do nas przyszła... Długo kurcze szła... Ale!!!jeszcze zapowiadają śnieg. No dobra. Jakoś przetrzymam. Pogoda i tak nie bardzo MNIE rozpieszcza, bo ja z tych ciepłolubych... Ale udało się. Między deszczami udaje się popracować w ogródku a zwłaszcza w warzywniaku...juz najwyższy czas na sianie, więc ziemie już trzeba przygotować...mężu kochany, glebogryzarką szybko i sprawnie mu poszło, że nie zdążyłam jego prac obfocić. 

Wrócimy jeszcze do tematów warzywniaka.. Papryczki, pomidorki i cała reszta czeka sobie i rośnie pomalutku na parapetach. 

Tymczasem Wiosenka w ogrodzie zawitała. I zakwitł w końcu po kilku przeprowadzkach, dereń jadalny. Radość przeogromna. Mam nadzieję, że i doczekamy owoców. W pąkach już jagody kamczackie, żonkile, narcyzy szykują się do kwitnienia. Krokusy niestety już przekwitły, ustępując miejsca kolejnym kwitnącym wczesną wiosną bylinkom. 

Zapraszam na spacer. 

Tak kwitnie dereń jadalny

Kaliny również już widoczne pączki mają. 

Różanecznika wygląda wspaniale. 

Pierwszym kwitnącym pnącze jest akebia, już w kwietniu będzie kwitła. Pąki wyglądają obiecująco. Mam nadzieję, że i doczekamy również u niej owoców. 

Bazienki na pniu 

A pod bazienką łan żonkilów. 

Większością głosów jak i moim głosem stwierdzono, że to Dąbrówka, szczerze??? Jeszcze takiego giganta to w życiu nie widziałam. Zobaczymy co z tego wyrośnie. 

Czosnki stoją dzielnie na baczność. Czosnki te ozdobne a czubeczki ich listeczków  w różnych kolorkach, ale przeważnie jest to róż i Bordo. 

Pąki na jagodach kamczackich.

A w warzywniaku pusto, cicho, czysto... Przez chwilę 😊😊😊 zielone już skubiemy, jest to szczypiorek i szczypiorek czosnkowy a czosnkowe poletko już zazieleniało, nawet czosnkowe liście smakują soczyście o tej porze, bo świeże, młodziutkie. 



Takie młodziutkie, mówię na nie bejbiczki urodziły się na nowo na rabatkach kwiatowych... Znak, że przetrwały... Uf. Równie radość ogromną, że przetrwały tę zakręconą zimę. 




Bylinka, serduszka okazała


Przetrwał zimę z nasion mój Głowaczek olbrzymi. Ciekawa jestem jak u rośnie i czy zakwitnie w tym roku.... 


I wracamy do obowiazków kochani. Niedziela nie niedziela, aktywność wskazana. Szpadel czeka, malin się po rodziło, trzeba porozsadzać, dać w prezencie. Jeden gatunek troszkę ekspansywny ale nie aż tak, mam nadzieję, że mąż dobrze przegrodził i już mi się nie wproszą nieproszone do szklarni... 😉


Wiosną mnóstwo, ogrom pracy. Wiem, wiem jak to jest i  wy zrozumiecie moją nieobecność na waszych blogach. Zaglądam ale nie pozostawiam śladu w postaci komentarza. I ja ze swojej strony, że mimo sezonu, który już się zaczął na gorąco, zaglądacie i piszecie do mnie. Do wielu z Was jeszcze nie odpisałam, postaram się to naprawić. Obiecuje. 😊

Życzę przyjemności w ogrodzie, dużo ciepełka, słonka i deszczu tej wiosny. Pozdrawiam i do usłyszenia. Agata 🙋‍♀️🙋‍♀️🙋‍♀️

marca 19, 2023

𝗠𝗮𝗿𝘇𝗲𝗰, 𝗰𝗼 𝘀ł𝘆𝗰𝗵𝗮𝗰́ 𝘄 𝗼𝗴𝗿𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲??? 𝗜 𝗮𝗸𝗰𝗷𝗮- 𝘀𝗽𝗿𝘇𝗮̨𝘁𝗮𝗻𝗶𝗲 𝗟𝗔𝗦𝗨

𝗠𝗮𝗿𝘇𝗲𝗰, 𝗰𝗼 𝘀ł𝘆𝗰𝗵𝗮𝗰́ 𝘄 𝗼𝗴𝗿𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲??? 𝗜 𝗮𝗸𝗰𝗷𝗮- 𝘀𝗽𝗿𝘇𝗮̨𝘁𝗮𝗻𝗶𝗲 𝗟𝗔𝗦𝗨

 Hejka w niedzielę... Pogoda w kratkę, raz słonko, raz bez słonka, takie bawienie się w berka... Raz ciepło, raz zimno, sprawia, że wkolo kichają, kaszlą...taki to mamy klimat.

Jest wcześnie, za oknem już słonko dzień dobry mówi, czy zostanie dziś z nami na cały dzień??? Oto jest pytanie. 24h a zdarzyć się może wiele, pogoda szaleje, zmienia się co chwilę. I tak naprawdę nie wiem czy planować, nie planować...stwierdziłam poczekam jeszcze dni parę. Przyznam się bez bicia, wczoraj chwyciłam za sekator, coś pomyślałam za słabo hortensje przycięłam, najpierw idea, potem czyn... I samo poszło...

💥💥💥 Ale najpierw, zanim o ogrodach słów kilka o niedozwolonych czynach. Całą rodzinką wybraliśmy się na sprzątanie lasu. My mieszkamy w głębi lasu, ludziom jeździć się w naszych stronach nie chce a co dopiero kijkami... Więc sprzątnie lasów było na obrzeżach miasta. Miasto nieduże, zawsze mówili, miasto sexu i biznesu... 🤭

 Zebrała się grupa, ta sama od lat, dzieci, młodzież i dorośli, działający w słusznej sprawie... 

Pojawiła się informacja w mediach społecznościowych, prywatnie  dla mnie słaba reklama, Facebook dzisiaj ogranicza zasięgi, coraz mniej osób korzysta z Facebooka, ponieważ stał się on platformą sprzedażową, kup to, chodź pan do mnie itp. Przyszła z zewnątrz garstka osób... Smutne to ale prawdziwe a w lasach coraz więcej... Śmieci 😥

Uważam, że takie rzeczy trzeba nagłaśniać, nie tylko w tv, mediach społecznościowych, ale jak najwięcej  między sobą... Wiem, że wiele osób czyta moje wypociny na blogu, ale czasami trzeba odejść od tematu, choć wiem sama gdybym miała śmieci w ogrodzie, waliła do ziemi co popadnie, nic by mi nie urosło, zakwitło a co dopiero zamieszkało 🤷‍♀️. Staramy się być jak najbardziej zgodni z naturą. Rzucamy śmieci do lasu??? Ona nam rzuci też coś pod nogi. To się grubo zdziwimy. Takie są realia, rzeczywistość. Nie trzeba komentować, tylko w końcu rozejrzeć się dookoła, otworzyć serducho, czynić dobro. Pamiętaj dobro wraca, nieważne w jakiej postaci, czy materialnej czy pieniężnej itp. Dobro wraca.

Ale niestety większość z nas nie ma czasu🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️

Pewnego dnia napisze i o tym, bo leżeć, pachnieć nie dla mnie, TVna okr@gło??? Nie ale raz na jakiś czas dobry film tak.

Jestem tu na blogu, bo..... To moje miejsce, uwielbiam mojego bloga, szanuje osoby tu zaglądające, dziękuję, że jesteście ze mną kolejny rok  wirtualnie a z częścią z Was spotkałam się już na żywo... I wiem, że i z resztą spotkam się kiedyś na żywo... Blogosfera to wspaniałe miejsce, nasza społeczność się powiększa a grono odbiorców coraz większe. Zapraszamy do naszej społeczności i Ciebie. 😊😊😊

To lecimy z tym ogrodowym fantem, dziś tydzień ogrodowy zamknięty w jednym wpisie. 😊😊😊


Teraz uważam, że to czas krokusów, tym małych, zwiastujących wiosenkę... A ona już za parę dni.. Cudownie...krokusy mam wszędzie, w niewielkich grupach rosną na rabatach i na trawniku... Uroczy widok. 


Wracając do tematu akcji sprzątania lasu... Sami widzimy plusy tej sprawy... Więc jaki problem wziąć worek na spacer i... Zagarnąć trochę śmieci???🤷‍♀️

Natura się odwdzięczy 😊 ja mam trochę inne podejście ale mam prawo, chyba jeszcze wypowiedzieć się i to pierwszy raz w tej sprawie na blogu, na własnym blogu.. 

Odwdzięczy się, za miliony dobrych  spraw tego świata. 






Chociażby 


Chociażby w tej postaci. 

Kwiaty derenia, czekałam na pąki 5 lat, fakt drzewko było dwa razy przesadzane ale w końcu doczekałam się, ogród Uczy cierpliwości i wytrzymałości. 😉💪



Marzec czasem ciepły czasem zimny, mimo to coraz więcej zieloności na rabatach, a te wrażliwe zwłaszcza lilie, które już wysuwają swoje noski, trzeba okrywać...







Pojawiły się kotki na wierzbach i koteczkowo wyglądają pąki na magnolii.



Może tak niewiele, ale jak cieszy, nowy sezon, wiosna, może czas na zmiany, przemyślenia, zmiany nastawienia, po prostu zmian i pozytywniejszego nastawienia się do tego co dookoła, spokoju do tego co się dzieje, wdzięczności  . Pozytywnych przemyśleń życzę... Słuchaj serca 😊😊😊

Pachnącym, oczywiście zapachu nie da się przesłać, a jak zawsze mówię, szkoda... Widokiem świeżego chlebka kończę dzisiejszy wpis, życząc Cudownej niedzieli i coś naprawdę na wychodne... Wrócę tu ale wiosną 😉😉😉


Do usłyszenia. Agata 🙋‍♀️🙋‍♀️🙋‍♀️

marca 12, 2023

Zima wróciła.

Zima wróciła.

 Oglądałam pogodę, to miał być słoneczny weekend... Jest, tylko, że z odrobiną śniegu. A wysoko świecący wspaniale daje oznaki ostrego mrozu w nocy... I tak się dzieje. Ostatnio nocami Mrozi, sypie śnieg ale ten w sobotę rano to już wogole nas zaskoczył. Sporo go napadało i dzisiaj nad ranem jeszcze dopadało. Dzieci ulepiły bałwana.. Ja łopatowałam śnieg do szklarni. Następnym🤭 razem to będę kulki na bałwana wprowadzać prosto do szklarni, pomyślałam... A ja tyle łopatowałam 💪🙈

Zima powróciła, jest pięknie. Słoneczko od rana świeci, takie ostre, jak wiosną, ptaki przyleciały do karmnika takie kolorowe, trzeba  dorzucić ziarna, bo gdzie w śniegu znajdą biedne pożywienie. Marzec, taki poplątany, gdzie jeszcze w piątek padał cały dzień deszcz. Woda potrzebna... Przypomnijmy sobie zeszłe lato, jaka Suchota była. Wiem, że już tęskno za wiosną... Do ogrodu by się poszło, pierwsze siewy takie do gruntu porobiło.. Zdążymy, z pewnością natura wie co robi... A tymczasem zima za oknem i tylko cieszyć się i nabierać sił, bo w końcu wiosna przyjdzie..





Ja też byłam zdziwiona... 


Plany na weekend miałam... Zamiast sadzenia grochu, bobu, marchwi, pietruszki, rzodkiewki rozsypywałam śnieg w szklarni... Nawodnienie też ważne.

I pikowanie roślinek na naszych parapetach. W tygodniu rozpikowałam moje papryki i pomidory. Nie szaleje z nowościami, bo po  prostu sieje takie odmiany, które polubiliśmy, dobrze plonują i nie chorują. Może miejsce gdzie mieszkamy duzo nam pomaga, bo nie dociera zaraza. O tym będziemy pisać na bieżąco w sezonie.



Tymczasem słodkie się poleca na każdy dzień... Kto zna salcesonik???

Szybki, prosty przepis. Do miski 4 jajka, 2 szkl. mąki, pół szkl. cukru, łyżeczka sody, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 4 łyżeczki kakao.... I 6 dużych jabłek na kostkę... Wymieszać składniki mikserem, dodać na końcu jabłka, wymieszać i do piekarnika. Napewno znacie 😊😊😊 placek mojego dzieciństwa. I z nami do dzisiaj.


Do herbatki jak znalazł... I też na te pogodę za oknem... Taką słoneczną zimę to ja lubię, niech pomrozi... 

A my trzymajmy się ciepło, dbajmy o siebie, pogoda płata figle, zmienna, nie trudno o przeziębienie...i oby do wiosny, tej prawdziwej 💪



Pa. 

marca 05, 2023

W marcu jak w garncu!

W marcu jak w garncu!

 Hejka... I mamy marzec, taki miesiąc ogrodowych niespodziewajek... Raz słońce, raz deszcz, wiatr a nawet śnieg...

Pierwsza marcowa niedziela i śnieg za oknem mamy... Nocne przymrozki są, ciepło, na plusie w dzień, więc czas  na nocne marcowe, kwietniowe a nawet majowe okrywanie hortensjii ogrodowych. Zobaczymy co z tego będzie...


A tymczasem za oknem biało, ogród pod białą pierzynką... Nawet się cieszę bo cebulkowe roślinki takie jak hiacynty, czosnki, irysy, tulipany przede wszystkim będą okryte i chronione przed nocnymi przymrozkami...A w najlepsze kwitną kwiaty przedwiośnia i śniegu się nie boją, to krokusy i przebiśniegi... 


A widok śniegu i to w marcu to rzadkość. p

Pamiętam taki śnieg po kolana w marcu, że rowerem wrócić się do domu nie dało... Narazie sobie pada, raz mocniej, raz słabiej. Zobaczymy do wieczora co napada... 





A mnie przyszło ogarnąć samochód 🤭 robiąc zdjęcia zobaczyłam, że nie schowałam samochodu (cały zasypany) a czułam, że spadnie śnieg 🤣 To sobie roboty w niedzielę narobiłam.

Nie będę komentować... 

Remont w toku, a kiedy tylko mamy ochotę koloryzujemy w kuchni braki słońca za oknem... W ten sposób same kolorowe dania wychodzą z rąk nie tylko moich ale i mojej córci, która już złapała matkowanie przepisy na cokolwiek. Czekamy z utęsknieniem na te prawdziwą wiosnę a korzystając z tego odświeżamy nasze wnętrza domowe. 😁🙈


W takim razie życzę przyjemności i cierpliwości. Wiosna ta kalendarzowa już nie długo, jednak jak długo ta prawdziwa każde nam na siebie czekać???

Do usłyszenia. 🙋‍♀️🙋‍♀️🙋‍♀️Pozdrawiam cieplutko. Agata.