czerwca 15, 2022

Czerwiec w ogrodzie...

 Witajcie kochani... Połowa czerwca za nami. A tyle się zdążyło wydarzyć...czerwiec to równie piękny miesiąc... Nam tutaj wydaje się, że jakby troszkę z opóźnieniem. Porównując do zeszłego roku faktycznie tak się dzieje. Kwitły już nawet lilie o tej porze. A wiecie doskonale, że to jedne z moich ulubionych kwiatów. I kolekcja powiększa się oczywiście z roku na rok. Niektóre z roślin zgrało się w czasie, jednak w tym roku mamy o wiele mniej opadów niż zeszłej wiosny... Co tydzień. bo staram się systematycznie pokazywać Wam co u nas w ogrodzie się dzieje, i zadziało się sporo. W sobotę wskoczyłam do warzywniaka powycinać łodygi z pąkami kwiatowymi u czosnku jadalnego, kwitną arbuzy, pomidory papryki, zajadamy już truskawki i groszek. Uwielbiam robić zdjęcia, zwłaszcza rankiem, z kubkiem herbaty, na boso, biere aparat i lece... Lecę ciekawa jak co rano, zobaczyć co się zadziało. Nustannie zaskakują mnie trawy, zwłaszcza miskant, który z dnia na dzień jest coraz wyższy. A teraz takie piękne czerwcowe słonko, sprawia, że wszystko jest takie soczyste. Aż się wierzyć nie chce, bo dopiero jak oglądam zdjęcia, że tak się przez te lata zmieniło. Nie spodziewałam się, że tak to wygląda od tej strony, drugiej strony, okiem aparatu...Wszystko rośnie, kwitnie, zagęszcza się. Wiadomo jak to zakochani w ogrodach, kwiatach coś tam nowego do sądzimy, a bo czasem nam co wypadnie. Zdarza się i u mnie. Ale wiecie, że ja jestem zawzięta, i spróbuję nie raz, nie dwa a trzy. Tak jak z rdestem Auberta, nosz piękne pnącze, jak to się mówi do trzech razy sztuka i udało się... Straciłam kilka hortesji, trudno się mówi, człowiek uczy się na błędach. Dzisiaj wiem co zrobiłam nie tak, i lecę do przodu. Bo To moje miejsce, moje niebo... Jak nazwa bloga wskazuję, i coraz bardziej w nim zakochana już nie tylko ja ale i moja rodzina. 

Zapraszam  na spacer po naszej głębi... A co więcej się zadziało, w trakcie 😉😉😉


Rdest Auberta



Jaśminowiec


Lawenda wzdłuż rabaty, zaczyna kwitnąć

Kocimiętka 

Szaszunie na sumakach

Ups... Tojeść rozesłana. 

Różyczka od Ani... Niby domowa, a przezimowała. 

Wzdłuż jednej z rabat, funkie czyli hosty... 


Maki, maki są wszędzie. 

Dzwoneczki wdzięczne i wszędzie ich pełno. 

Rozkwita pierwsza hortensja bukietową wims red. 

Trawa w kolerze blue od Sylwi... Nigdy nie spotkałam. Teraz mam i ja. 

Uratowana różyczka. Piękne, małe cudo. 

Pięciornik żółty i biały... 



Gożdziki 


Funkia, ogromne liście, gdzie celnie trafił z odpowiedzą kolega, dobre na gołąbki. To prawda, można ich używać w kuchni. 

Ambrowiec... Faza 1

Słonecznik wierzbolistny.

Amfora lub indygowiec, jak zakwitnie będzie wiadomo, który to krzew. 

Nasza 4 letnia wierzba płaczącą... Niesamowite jak ona szybko rośnie. 

Będą w tym roku jabłuszka.

I Mikołajek nawet zakwitnie. 

Miskant większy od katalpy... 

I juki kwitną, mimo tego, że zrobiłam z nich ananasy... 

Kolejny jaśminowiec 

Kolkwicja jeszcze cieszy kwiatem. 

A pnąca róża boby James nieśmiało rozkwita 


Za to białe róże dają popis i pomału kwiatki opadają


Kwiaty jak takie śnieżynki. Każda inna

Róża na pniu kiedyś czerwona z białymi paskami, dzisiaj różowa... Dostałam od męża. W tym roku ma mnóstwo pąków i już pomalutku startuje. 

Białe ostróżki 

Kolejne ostróżki

Parzydło leśne... 

Czekam aż zakwitnie hortensja kosmata, inaczej omszona... To trzeci jej rok.. Czekam... 

Białe serduszka praktycznie w cieniu., bo słonka w dzień tu bardzo, bardzo mało. 

Lubię kiedy kwitnie Padagrycznik. Lubię białe kwiecia. 

I lubię jak naparstnice się wszędzie wysiewają. 



Kiedyś przywędrował do nas bez, bez skutku sadzilam sama, potem przyszedł drugi i trzeci. Także mamy trzy egzemplarze bzu. Kwiaty na lemoniadę, syrop, owoce na soki. 
Mówią, gdzie bez sam się wysiewa tam??? Niech to będzie zagadka. 🤔😉

Perukowiec odm. Lady. Uwielbiam. 





Winobluszcz zakrył warsztatowe okno a kokorniak swą urodą, liśćmi i kolorem przyciąga niesamowicie.. Czas pomyśleć o tych magicznych drzwiach, które ma oplatać w przyszłości. 



Liść kiwi... Niesamowite. 

Zwabiamy do warzywniaka bzyki... One uwielbiają kiedy kwitnie rzodkiewka. 


Zawiązuje się w końcu bób

Dużo koperku mam... Hihi. Czyli czytać trzeba kosmos. Hihi. Będzie kosmos jak co roku. 

Dużo dziewann mam nawet w warzywniaku... No lubię je, szkoda usuwać... Są wszędzie. Hihi. 

W tym roku w doniczkach wylądowały popidorki koktajlowe, zwisające w połączeniu z groszkiem pachnącym,wersja zwisająca..

Tyle i chyba aż tyle hihi. Długi to spacer. Można powiedzieć, że tak ruszyło za sprawą opadów. Tylko przyznam szczerze, że już by się przydał deszcz, taka chociaż solidna ulewa. Bo jak wiadomo, trzeba się w tych czasach cieszyć każdą kroplą.

A dodam na koniec kochani. W czerwcu też u nas parę takich ważnych dni... Między innymi  nie wiem czy się chwalić. Hihi. Ja znowu o rok starsza. 🤭 O rok mądrzejsza 😉 i bogatsza o kilka kwiatowych rarytasków.

Miedzy innymi ta ogrodowa piękność, cudowny prezent, sama bym sobie nie kupiła. O nie... A teraz mam jedną paskudę jak to się mówi, i trza koło niej chodzić, doglądać....ach kochani moi, wiecie na widok czego ja się najbardziej ucieszę. Hihu. To już chyba wiadomo. 

Mowa o hortensjii magical. 


Przyjechała taka... A po dwóch dniach, bo zanim poszperałam o niej, o wymaganiach, trochę postała w deszczówce, i tak dalej, i tak dalej... Miejsce docelowe już było wybrane... Po posadzeniu wyglądała już tak.


Musiałam się doinformować, jak to się mówi, jak dbasz tak masz. Zakasamy rękawy i będziemy doglądać.

Jak co roku, chyba to już tradycja, zostaje obdarowywana bukietami kwiatów, zwłaszcza piwonii... Znajomi wiedzą, że tych krzewów nie mamy, więc taki ogromniasty bukiet, a co tam, że największy wazon jaki w domu mam, ledwo ogarnia... Taki bukiet ląduje w moim posiadaniu. 😍


Nie obyło się oczywiście bez takiego alatorcika z galaretką, owocami i kwiatuszkami. Jak ja to lubię najbardziej. 


Kolejne świętowanie już niedługo. I kolejny czerwcowy spacer również niedługo.

Chmurzy się, może w końcu popada... I rozkwitną tak na bogato wszystkie róże.. Rozkwitną na nasz szczególny dzień.

Pozdrawiam i do usłyszenia. 

12 komentarzy:

  1. Zawsze z ciekawością oglądam Twoje zdjęcia, bo bezskutecznie próbuję sobie przypomnieć, o przysłaniu jakiej roślinki rozmawiałyśmy jeszcze oprócz śpioszków :) I dalej nie wiem, choć za każdym razem mam nadzieję, że sobie przypomnę :) Coraz piękniej u Ciebie Agatko, coraz więcej kwitnie różnych cudności i masz rację, czerwiec jest tak samo uroczy jak maj, nie ma dwóch zdań :) Uściski dla Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko. Kochana, wróciłam od Ciebie i tak sobie pomyślałam, że z biegiem czasu, pokazując co dzieje się w naszych ogrodach, w końcu nam się przypomni, o jakiej to roślince rozmawiałyśmy. No za Chiny, nie mogę sobie przypomnieć. Hihi. Przyjdzie to z czasem. Zobaczysz. A tak swoją drogą pomyślałam.,jestem prawie pewna, że mamy podobne gusta ogrodowe. Tylko ja jestem trochę do tyłu z rabatami... Nie mam pozwolenia na ogrodowe szaleństwa pośrodku. Tzn. Wjazd i duża przestrzeń musi być... Al epodejrzewam, że gdzieś w przyszłości trawnika zacznie ubywać 🤣🤣🤣 a szałwię zaczną dominować, i rośliny się bardziej rozrosn@,trzeba będzie kopać albo rozsądzać... Hihi. I dzielić się to napewno. Dziękuję za dobre słowo. Cieszę się że Ci się u mnie podoba. Udanego długiego weekendu, dużo spokoju, wypoczynku zwłaszcza w ogrodzie. Buziaki.

      Usuń
  2. Jesteś więc czerwcowa, tak jak ja:) Wszystkiego najlepszego Agatko, zdrówka i spełnienia marzeń. Z przyjemnością spacerowałam po Twoim niebie, masz tam chyba wszystkie cuda świata. No, oprócz piwonii :))) W takim miejscu nie można być nieszczęśliwym. Buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewuś. Tak jestem czerwcowa... Dziękuję za wizytę i za życzenia....
      Buziaki.

      Usuń
  3. Spacer po Twoim ogrodzie jest wspaniały, tyle różności kwitnie i cieszy oczy. Życzę dużo radości z ogrodu nie tylko z okazji urodzin :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lusiu za obecność na blogu i za miłe słowa. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Witaj :) trafiłam do Ciebie prz przypadek i spodobało mi się :) pięknie u Ciebie I właśnie takie blogi mocno inspirują i aż chce się mieć tak samo albo podobnie :) ja od rzeczywistości lat tez zauważyłam że mam ogród i zaczęłam w nim cóż robić... Kiedyś tego nie lubiłam a teraz noge w nim siedzieć godzinami i rozmawiać z moimi kwiatami ;) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj. Bardzo mi miło. Cieszę się że Ci się u mnie podoba. Rozgość się proszę. A ja będę zabierac Cię na spacery po naszej głębi, czyli centralnie w lesie. Blog istnieje od 7 lat i staram się systematycznie dokładać swojej cegiełki dla pięknych wspomnień. Pokazuje ja na przestrzeni lat zmienił się las, ogród i nawet my... Jak wszystko rośnie, kwitnie, i jak można uprawiać warzywa czy owoce bez chemii a kwiaty bez sztucznych przyspieszaczy. W końcu wszyscy sądzimy te same kwiaty, warzywa i owoce, tylko mamy inne pomysły na zagospodarowanie. I to jest fantastyczne. Możemy się wspólnie inspirować. Pozdrawiam i zapraszam ponownie.

      Usuń
  5. Nie mogłem uwierzyć, że kiedykolwiek połączę się z moim byłym kochankiem, byłem tak przerażony, stojąc samotnie bez ciała, które mogłoby stać przy mnie i być ze mną, ale miałem takie szczęście, że pewnego dnia spotkałem tego czarodzieja potężnego doktora Ediomo, po tym, jak powiedziałam mu o mojej sytuacji, zrobił wszystko, co możliwe, aby mój chłopak wrócił do mnie, właściwie po tym, jak zrobił magię, mój były chłopak wrócił do mnie mniej niż 48 godzin, mój były chłopak wrócił błagając mnie, że nigdy nie będzie zostaw mnie ponownie, 3 miesiące później zaręczyliśmy się i pobraliśmy, jeśli ty też masz taką samą sytuację. Jest bardzo potężny w swoich sprawach;
    * kocham magię
    * jeśli chcesz odzyskać swojego ex
    * Zatrzymaj rozwód
    *przełam obsesje
    * leczy udary i wszelkie choroby
    * zaklęcie ochronne
    *niepłodność i problemy z ciążą
    Skontaktuj się z dr Ediomo na jego e-mail: drediomo77@gmail.com
    bardzo dziękuję za przyniesienie mojego byłego kochanka z powrotem do mnie jego e-mail: drediomo77@gmail.com lub zadzwoń/whatsapp: +2349132180420
    +2348155926512

    OdpowiedzUsuń