czerwca 22, 2022

Kto wcześnie wstaje ten ma długi dzień.

 Hejka... Mówi się też - kto rano wstaje temu Pan Bóg daje 😊 coś w tym jest, zgadzacie się ze mną???

Wcześnie wstawać??? Kto by tam chciał, ale jak się okazuje, długi dzień i można tyle rzeczy zrobić, zaplanować, zrobić nawet coś tylko dla siebie... Często słyszę od ludzi, ja nie mam czasu. Może zacznij wstawać wcześniej??? Może nie od razu o 5.00 ale stopniowo. Jeśli lubisz zmiany, polecam.

A ja z aparatem w ręku, kiedy jeszcze trawa mokra, i nawet słonko jeszcze dobrze nie wyjrzało biegałam po ogrodzie. Zauważyłam nawet, że niektóre kwiaty też jeszcze we śnie, czy kwiatki pozamykane. Jakby chodziły po prostu na noc spać. Jest sporo takich kwiatów np. śpioszki i jak się okazało u nas goździki ale odmiany nie pamiętam. Dwa lata temu siałam je z nasion i opakowanie bęc poszło do kosza. Wracając kiedy już słonko było wyżej, rzuciło promyki na ostróżki, postanowiłam ją solidnie obfocić.... Piękne, dostojne, to one teraz rządzą na jednej z rabat. Uwielbiam je.










Mam 4 sadzonki, 2 białe i 2 właśnie w takim niebiesko fioletowym kolorze. Jak narazie ta jedna sadzonka się u nas dobrze czuje... Białe są mniejsze i narazie mało je widać. Ale i tak cieszą mnie, że są... 


Jedna kwitnie, inna dopiero ma pąki... Ostrożki są prześliczne. Zastanawiam się czy ich więcej nie zaprosić do ogrodu... Hihi

Dalej rzadzą róże... Po ulewam które przyszły już w niedzielę wieczorem, mocno im się oberwało. Ale też w końcu odetchnęliśmy z ulgą od tych upałów, które w cieniu wynosiły 38 stopni. Hortensja ogrodowa została troszkę poparzona, okryłam ją ale i tak stwierdziłam, że trzeba z nią uciekać ze strony tarasu. Kilka godzin ostrego słońca równie jej zaszkodziło. Oż to paskudy te hortensje ogrodowe, naprawdę. Nawet kiedy dostała konewe wody deszczowej codzień kurka wodna to i tak nie wytrzymała. O takiej ala parasolce za późno pomyślałam. Cóż mój błąd.









Muszę troszkę pochodzić, pomyśleć... Hortensja trafi do Wielkiej donicy lub zacisznego, cienistego zakątka gdzie rośnie parzydło leśne, hortensja phanton i hortensja omszona. Może coś podpowiecie? Bo ja taki laik, jeżeli chodzi o hortensje ogrodowe.


Kwitnie już sporo. A dwie rabaty odpoczywają od kolorów, dominuje na nich narazie zieleń... Za to trawy tam również dominują. Uwielbiam miskanty... Rosną jak na drożdżach. 



Dalie już mają pączki a przetacznik pomalutku pokazuje swoje kolorki... 



Jak co środę pojawia się wpis na blogu i co środę moi czytelnicy, nie wiem czy wiecie, podlewam rośliny, warzywa, krzewy owocowe, pnącza gnojówkami. Stwierdziłam, że w tym roku nie dam za wygraną,zwłaszcza mączniakowi, który opanowywał dosyć mocno nasze winogrona. W tym roku nie ma śladu mączniaka a winogron całe mnóstwo... Wygląda zdrowo mimo, że na niektórych liściach pokazały się takie kropkowane uwypuklenia. Liście usuwam, a gnojówka z pokrzywy pomogła. 




W sadzie jak już wiecie nie tylko krzewy i drzewka owoce hihi i pojawił się nowy domownik... Franek... My mówimy Fanio a Nela z Maćkiem Dyziu... Więc ma dwa imiona. Hihi






Już tam dostrzegł odgłosy z drzew mirabelki. Piękne, małe kolorowe ptaszynki nawoływały się dosyć długo. 


W warzywniaku też nie ma tylko warzyw i owoców... Też są kwiecia... A kwitnącym rzędem rzodkiewek zwabiamy bzyki, zwłaszcza do mojej alaszklarni, gdzie już są ogóreczki, zawiązały się pomidory i papryki. Są już owoce ale niedojrzałe malin i mnóstwo zieloności... O sadzonek dziewanny... Z tym to będzie wyzwanie, najwięcej jej na poletku z czosnkiem... Zabiorę się za nie i to ostro hihi.

Panna maciejka

Bobik


Groszek który już zajadamy... Pyszności nasze

Rząd kwitnącej rzodkiewki. Specjalnie zostawiam na kwiaty. 

Malina pnąca wczesna



Tym razem solówka w wannie. Same ogórki w tym roku. 

Nasze boroweczki obsypane owockami. Już nie możemy się doczekać 


Jak był sad i warzywniak to trzeba rozejrzeć się co dalej .... 







Pierwsza kwitnąca lilia 




Gdzie się podziały pszczoły???o tej porze sumakowe szyszki były oblatywane przez pszczoły... Widać, że są, ale może im już smakowe szaszunie nie smakują... A może jeszcze czas. Mają tyle do oblatywania to zostawiły sobie szyszki na koniec. Mają tyle pracy, że się nie dziwię. U nas zero chemii, nie to co na polach, nie wiem czy zauważyliście. Sporo się tego teraz sypie, aż szkoda wiecie... Jeszcze będziemy przepraszać. Pszczółki, bo sprawdziliśmy zrobiły sobie miejscówkę pod tarasem. Oblatują warzywniak, rabaty do wieczora... Bez nich nie byłoby teraz tego wszystkiego... Nie kosimy, nie usuwamy, nawet na trawniku rośnie mniszek, koniczyna, na rabatach różne dzikie kwiecia, maki, zawiłe, powojniki polne i pokrzywa, dużo pokrzywy.... Ma być dla nich i basta.

Na koniec jeszcze  nasz Perukowiec, odmiany Lady... W słońcu jakby różowe pióra. Niestety jedna łodyga uschła, więc ją wycięłam. Jest niesamowity. Tyle lat a on wciąż zaskakuje. TO NIE SA DWA RÓŻNE PERUKOWCE... To wciąż ten sam i ten jeden... Niesamowite jak w promieniach słońca potrafi zmieniać kolory... Drugi Perukowiec malenski... Maleńki ale jest i rośnie. 



To by było na tyle. A ja wraz z tym, że niedługo wakacje. Życzę Wam kochani udanych tych wakacji, pełnych wrażeń, przygód, przeżyć, odpoczynku, zdrowia, pogody, uśmiechu przede wszystkim i uważajcie na siebie. Do usłyszenia w wakacyjnym poście. Pozdrawiam. Agata. 

16 komentarzy:

  1. Podobno z rana lepiej dostrzega się niektóre rzeczy. Może w dziedzinie botaniki to też się sprawdza. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to kochana zauważyłam... A z ranka tak fajnie jest. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Mam podobny poranny rytuał chodzenia po ogródku, wtedy widzę więcej.:))Ostróżki masz cudne, u mnie chyba ślimaki je wyjadają, bo miałam w tym roku zatrzęsienie tych istot.
    Hortensja ogrodowa powinna rosnąć prawie w cieniu i bardzo lubi podlewanie, szukaj więc takiego miejsca. Mam większość bukietowych i tym nie straszne słoneczko.
    Tobie również życzę miłych wakacji.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana za poradę...Mam takie cieniste miejsce w ogrodzie. I świetnie sobie tam radzi hortensją bukietowa, kosmata i parzydło leśne... Wczoraj mieliśmy taki upał, że narazie wzięłam te ogrodówki do Wielkiej donicy... Ale będziemy myśleć dalej, gdzieś bliżej jesieni, co dalej. Buziaki.

      Usuń
  3. Nie mam już hortensji ogrodowych, co roku mi przemarzały. Ostatnie dwie zimowały w szklarni ale i tak zmarzły. Pozostanę więc przy bukietowych:) Nie mam też ostróżek - wyglądają zjawiskowo. Dziękuję Agatko za wspaniały spacer, z przyjemnością nacieszyłam oczy. Gorąco Cię pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana podsunęłaś mi pomysł na przetrzymanie tej hortensjii w donicy i to w szklarni... Ale skoro nawet w takich warunkach przemarzają... To do jesieni trzeba pomyśleć. Mam jedną ogrodówki pod Kaliną. 5 lat a ona wcale nie kwitła, mała może że 20cm ma... A pfff. Też ich nie lubię. Wolę zdecydowanie bukietówko. Dziękuję Ewuś za te słowa. I do uslyszonka.

      Usuń
  4. Perukowiec piękny, uwielbiam te ich puszyste peruki, wyglądają zjawiskowo. Ostróżki też bardzo mi się podobają, okazało się, że mam jakieś niebieskie, niespodziewanie wyskoczyły mi na rabatce, ale ta Twoja biała wygląda bardzo dostojnie i elegancko. Na filmiku pięknie śpiewają ptaszęta, tylko żyć, nie umierać w takim cudownym otoczeniu :) Uściski, Agatko. Widać, jak przebywanie w takim cudownym miejscu, czyni Cię szczęśliwą, radosną i pogodną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana za te mile słowa. Zgadłaś jak zawsze i dziękuję za wczorajsze porady telefoniczne 😉😉😉

      Usuń
  5. Chciałabym, ale nie potrafię. Ja tak rano wstanę tylko wtedy, kiedy muszę i to z bólem serca, no bo przecież w łóżku jest tak przyjemnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu od razu - nie potrafię??? Wystarczy spróbować... Raz drugi trzeci i może samo przyjdzie. Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Codziennie rano robię inwentaryzację, bo wynoszę jedzenie mojej kotce. Wówczas najpiękniej śpiewają ptaki. Nie jest to 5,00, ale nieco później. Taki mamy rytuał obie. Ile u Ciebie piękna i smacznych owoców. Mam dwie ostróżki posadzone wiosną. Co roku je wysadzam, a one jakoś nie dają rady. Może tym dwom się uda. Ja niestety też muszę zrezygnować z hortensji ogrodowych. Zimą przymarzają, a teraz przypalone słońcem mimo podlewania. Nie wiem czy jest odmiana ogrodowej Phantom, ale ja mam taką bukietową. Jest piękna. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj kochana. Dziękuję za odwiedzinki... Piekny rytuał macie... Inwentaryzacja, biorę do siebie... Zawsze mówię idę na obchod... Albo co tam w ogrodzie piszczy hihi. Zgadza się, miałam kochana na myśli hortensje bukietową phanton, świetnie się u mnie sprawdza totalnie w cieniu jak i hortensją kosmata... Ogrodową wsadziłam do wielkie donicy, pomyśle co z nią na zimę... Szkoda ze takich bukietowych w takim kolorze nie ma... Ściskam cudownego lata kochana dla Ciebie.

      Usuń
  7. Hortensje ogrodowe są kapryśne. Biegam z nimi po ogrodzie i doszłam do wniosku, że muszą mieć półcień. Najlepiej, żeby rankiem miały słońce, a w południe znalazły się w cieniu drzewa, to lubią .Za to ostróżki masz obłędne, ja mam tylko niebieską pełną i tak ją strzegę. Ale tych drobnych samosiejek mam mnóstwo i też są piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Basiu. Ach te ogrodówki
      Ale dla tych kwiatów są warte biegania. Hihi. Ostróżki dokładnie tak... Cuda natury. Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mogłem uwierzyć, że kiedykolwiek połączę się z moim byłym kochankiem, byłem tak przerażony, stojąc samotnie bez ciała, które mogłoby stać przy mnie i być ze mną, ale miałem takie szczęście, że pewnego dnia spotkałem tego czarodzieja potężnego doktora Ediomo, po tym, jak powiedziałam mu o mojej sytuacji, zrobił wszystko, co możliwe, aby mój chłopak wrócił do mnie, właściwie po tym, jak zrobił magię, mój były chłopak wrócił do mnie mniej niż 48 godzin, mój były chłopak wrócił błagając mnie, że nigdy nie będzie zostaw mnie ponownie, 3 miesiące później zaręczyliśmy się i pobraliśmy, jeśli ty też masz taką samą sytuację. Jest bardzo potężny w swoich sprawach;
    * zaklęcia miłosne
    * zaklęcia przyciągające
    * jeśli chcesz odzyskać swojego ex
    * Zatrzymaj rozwód
    *przełam obsesje
    * leczy udary i wszelkie choroby
    * zaklęcie ochronne
    *niepłodność i problemy z ciążą
    * magia loterii
    * szczęśliwe zaklęcia
    Skontaktuj się z dr Ediomo na jego e-mail: drediomo77@gmail.com
    bardzo dziękuję za przyniesienie mojego byłego kochanka z powrotem do mnie jego e-mail: drediomo77@gmail.com lub zadzwoń/whatsapp: +2349132180420
    +2348155926512

    OdpowiedzUsuń