
Witajcie, jak ten czas leci.... Zaraz koniec wakacji, a do nas dopiero przyszło lato... Prawdziwe... Chyba na chwile. Od jutra zapowiadają deszcze:-) ufff. Dziś króciutko.
Pogoda sprawiła że w foliaku istny pomidorkowy zawrót głowy :-) długo czekaliśmy i od tygodnia zjadamy, każdego dnia, każdego wieczora.
A tak wygląda wejście do foliaka:-) kobieta zaprasza.
A tak w foliaku i za foliakiem
Maleńkie...