Czerwiec stały, grudzień doskonały.

 Dzień dobry. Podsumowanie czerwca. 

Nie mogłam się doczekać podsumowania tego miesiąca w ogrodzie. To był piękny, ciepły, obfity w deszcze miesiąc. Wszystko , dosłownie wszystko rosło, kwitło, dojrzewało w oczach. Jako, że mieliśmy przyspieszoną wiosnę to i lato przyszło wcześniej. To był cudowny miesiąc, świętowaliśmy dwie rocznice , urodziny, zakończenie wakacji i już nawet w czerwcu udało nam się pojechać w kilka, naszych , ulubionych miejsc. Zwłaszcza w wakacje odetchnąć trzeba a i wracać do domu stęsknionym. Dojrzewały owoce, warzywa,  szybko w tym roku, na rabatach zmieniało się z dnia na dzień, były słoneczne i ciepłe noce, długie wieczory, czasem deszczowe dni. Na brak deszczu jak nigdy wcześniej nie narzekaliśmy , to był dobry miesiąc.

Zapraszam na czerwcowy spacer. 

Od początku aż do końca.

Festyn w przedszkolu i nasz dinozaur, w którego wskakuje córka.

Nie mam pojęcia skąd u nas tyle maków

Były i małe cipcioki.

Skubanie groszku , nasz piesio nie wybrzydza.

Były i sesje, nawet z Czarkiem, to masz przybłęda.

Kolejny festyn, tym razem z okazji rozpoczęcia wakacji.

Było i dużo pizzy, w którym swój udział też miałam. Kucharek cztery, a pizz w ciągu godzinki wyszło coś około 20. Już nie pamiętam. To było super wyzwanie. Mamy się zgrały i dały radę, po kawałeczku też dostałyśmy.

Lubimy długie spacery...i naszą bukówkę.

W czerwcu obłędnie kwitły róże i przywrotnik. Powstawały bukiety nie tylko na koniec roku szkolnego i przedszkolnego , dla wychowawców i nauczycieli...bukiety i dekorowały w domu. Cieszę się, że mam tyle róż pod nosem. Dzisiejsze czasy, ceny zwalają z nóg, cieszę się tym co mam w ogrodzie , nie muszę pędzić do miasta po warzywa czy owoce. My ogrodnicy, możemy być z siebie dumni. Naprawdę. Sami wiemy, zwłaszcza Ci co mają ogrody , że to nie tylko praca. Mam nadzieję, że i dla Was ogrodników to był również dobry miesiąc. 

Udanego tygodnia. Pozdrawiam cieplutko Agata 🙋