listopada 25, 2024

"To był maj, pachniała Saska Kępa"

 "To był maj, pachniała Saska Kępa" — tak zaczyna się jeden z najsłynniejszych przebojów śpiewanych przez Marylę Rodowicz.


Dzień dobry w poniedziałek. 

W maju nastały małe zmiany i dlatego z tego miesiąca mam bardzo mało zdjęć. 

Dziś wspominamy maj. Maj jak to również  mówią najpiękniejszy miesiąc w roku.

Zapraszam

Kocimiętki.





Cudowne kwitnienie majowe szałwi lekarskiej.

W maju piękny spektakl dały już róże....o różach był osobny wpis. 


Zza krzaczka można dojrzeć czosnki ozdobne i pięknie kwitnące ostróżki. 



Papryki i pomidory

Kwitnące ogórki.


Łubin


Uwielbiam ten trawnik.

W maju już ładnie wyglądały kępy traw.


Żurawki, sympatyczne rośliny.

W maju trawa była iście zielona, soczysta.  Na rabatach działo się dużo , wiele kwiatów kwitło z przyśpieszeniem. Jak pamiętamy wiosna przyszła szybko. Ale tylko niektóre krzewy u nas przyśpieszyły wegetację i kwitnienie. Warzywniak w maju nie był jeszcze taki przepełniony, zielony. 

Maj był miesiącem kwitnących kalin, floksów, czosnków ozdobnych i wielu wielu innych słabo jeszcze znanych roślin takich jak obiela czy żarnowiec. 

W maju nie mogło zabraknąć bzów.

I oczywiście kalin.

I żarnowca 

I pierwszych owoców jagody kamczackiej.

Jedyny różanecznik.

Jedyny ognik.

I rzutem na warzywniak zielony.

Nie zbyt popularny ale wraca na salony. Przywrotnik. Idealna roślina dla kobiet i kwiaty do bukietów. Poczytaj i tym.

I stokrotki...chciałabym mieć je wszędzie.

Maj był miejscem zarówno prac jak i przyjemności. Taki balans musi być. 

Pamiętaj ogród to nie ciągła praca, to jak walka z wiatrakami. Daj sobie odetchnąć. Zima to dobry czas na przemyślenia, by w następnym sezonie faktycznie poczynić zmiany. Ogród ma cieszyć, dawać satysfakcję, być oazą a nie męczyć i ciągle atakować z każdej strony. Takie rzeczy już za mną, za wami. Niestety do takich decyzji trzeba dorosnąć.

Dlatego jest blog, by każdego roku, każdej zimy powracać i wprowadzić zmiany, a to jest super fajne. Sprawia, że nic się nie powtarza a ogród zmienny jest. 

Tym dzisiejszym wpisem zachęcam do refleksji. Nieważne czy ten wpis przeczytasz  w maju, czy w grudniu. Ważne , żebyś zrozumiał, zrozumiała co jest dla Ciebie najlepsze, najzdrowsze. Ogród to przygoda, i wciąga, z roku na rok...a my starsi i tu powinien zadzwonić dzwonek. 🥰🥰🥰

Z pozdrowieniami. Agata 🙋🙋🙋

1 komentarz:

  1. Agatko, jak zawsze Twoje słowa są jak powiew świeżego powietrza – spokojne, pełne refleksji i tak bardzo potrzebne. Masz rację, ogród to nie tylko miejsce pracy, ale i przestrzeń, która powinna nas karmić radością i spokojem. Twoje podejście do sezonowych zmian jest inspirujące – przypomina, że życie, jak ogród, wymaga balansu i czasu na regenerację. Dziękuję, że swoimi wpisami zachęcasz do zatrzymania się i spojrzenia na codzienność z innej perspektywy. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń