Dzień dobry. Dzisiaj przychodzę z konewką i dyniami. Tak z konewką. Kochani trafiłam w końcu na swój typ.
Lekka, nawet z 10 litrami wody. No mówię Wam rewelka, aż się chce spacerować. I podlewanie idzie w try miga. Fakt biegam z dwoma konewkami, ale podlewanie teraz to przyjemność.
Konewka ma fajny, wygodny uchwyt i szeroką szyjkę, więc nie stoimy i nie podlewamy Bóg wie jak długo. Ciach i podlane.
Taka konewka w sam raz...a myślałam, że już mnie to ominęło a tu wrzesień, upały, sucho, trzeba podlewać i październik zapowiadają upalny...
Taka pomoc w ogrodzie jak najbardziej się przyda. Chętnych zapraszam TUTAJ
Śpieszcie się, 10% zniżki z kodem AGATA tylko do końca września. A konewką nie tylko do ogrodu, nie tylko gdy sucho. Przydaje się w gospodarstwie zwierzęcym również. Pozdrowionka 🙋🙋🙋
Ps. I kilka foteczek jak takowa koneweczka wygląda...moja bez końcówki do zraszania...no teraz zraszać, biada ☺️☺️☺️
Mamy roślinę podlać, ożywić , nie spalić.
I tymczasem już trochę dyni ozdobnych mamy 🥰🥰🥰 każda inna, piękna...i nawet taka pupcia się znalazła ☺️☺️☺️
Gdy pogoda dopisze jeszcze dyń będzie , bo wciąż one kwitną a opanowały cały prawie warzywniak...szczerze , to jakoś się dogadują, pną się już po foliaku, słonecznikach i wlazły w jedną, drugą fasolkę. To nic , bo fasolka dzisiaj na obiad 😉😉😉
Udanego dzionka i zapraszam.
Pa.
Super, że znalazłaś konewkę idealną ;) Dynie przepiękne :D
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńTaką konewkę już mam i często z niej korzystam. Upały nie służą roślinom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:)
Oj często...w końcu deszcze. Pozdrowionka
UsuńSuper te dynie! Też bym chciała taką sesję jak Twój Synek 😁
OdpowiedzUsuńDzięki . Ach ja też 🥰😂🥰😂
UsuńKonewka w ogrodzie to rzecz niezbędna :D Super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dokładnie tak. Pozdrawiam.
UsuńMam taką konewkę, a ile kilometrów robię codziennie z dwiema:-))) Susza nadal...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że i u ciebie pada i to solidnie ..no to my narobiły kilometrów po ogrodzie...i na zdrowie. Ale naprawdę to już było męczące.
UsuńHmm rodzice mają bardzo podobną konewkę a może nawet to ta sama :D. U nich się przydaje, bo też trochę tego podlewania jest, a fasolki tyle, że nie wiadomo już co z niej robić :D. Ciekawe czy faktycznie będą takie upały. Na razie małe deszczowe ochłodzenie się szykuje (akurat na mój wyjazd, żeby było wesoło xD)
OdpowiedzUsuńFasolki nadmiar zakładam w słoiki. Dzieciaki uwielbiają. U nas fasolka do samych przymrozków...dwa razy w tyg z bułeczka tarta. Pychota. Udanego wyjazdu. Ps. Mamy to samo...tam gdzie my i deszcz nas dogoni. Hihi.
UsuńMam dwie takie konewki w pracy i podlewam z dzieciaki nasze kwiatowe łączki. Dyniowe zdjęcia świetne. Pozdrawiam Agato, dobrego nowego tygodnia. :)
OdpowiedzUsuńBrawo. Dziękuję. Wzajemnie
Usuń