Sierpień. Pełnia lata.

 Dzień dobry. Sierpień, wakacje, lato, kolorowo, smacznie i pachnąco....

Niech trwa jak najdłużej.

Niestety to tylko chwilowe. Cieszymy się chwilą, korzystamy z lata, wakacji  ile się da. Lada zapuka jesień ...a potem znowu zima, i będziemy wypatrywać wiosny...

Prace u mnie takie porządkowe na spokojnie... Kiedy mam czas działam w ogrodzie . Sierpień taki prawdziwie wakacyjny. Powstają już, też wianki, bukiety...rozkwitają trawy i niektóre już rośliny ubrane w jesienne kolory a dalie...uuuwwielbiam 🥰🥰🥰🥰

Zapraszam.

3 sezon a hibiskus ma aż 43 pąki kwiatowe. Niesamowite wielgaśne kwiaty . 

Czosnek już oczyściłam z piachu.

W tym roku aż dwa mieczyki. Za to są piękne.

Tylko tyle winogrona...kiedy zaczęły podlatywać szerszenie wiedzieliśmy, że już czas 

A to hibiskus krzewiasty. 

Kwitną zawilce a hortensje bukietowe już się rumienią, niektóre nawet się zasuszają...u nas dawno nie padało.

Na nowo rozkwitają róże...co cieszy 

Supertunie w tym roku dają popis.

Kocimiętka również daje popis, aż szkoda ciąć.

Rozplenice

Klon już w barwach jesiennych 

Rdest kwitnie obłędnie na biało...a milin znowu zastrajkował.

Winobluszcz już się rumieni.

Owoce ognika 

Owoce dzikiej róży.

A dynie  podczas nieobecności potrafią zawładnąć warzywniakiem. Wlazły na tawuły i derenie 😂

Za kilka dni czas na usunięcie kolczurki. Zbyt mocno się rozpanoszyła.

Jak widzicie dynie są wszędzie.

Owoce czarnego bzu już dojrzewają.

Rozchodniki już się rumienią.

Nawłoć i u mnie ...na leżąco . Nawet dobrze, bo zakrywa wystające patyki po liliach 

Wilec to chyba nas lubi. Nie sieje a on i tak się rok rocznie pojawia 

W końcu i u nas maliny ruszyły, ileż można podjadać, czas na zapasy.

Aksamitki to wiecie, że lubię 

I lubię nasturcje 

Tak odmalowany przeze mnie taras aż dwa razy. 👌😁👌😁 Mogę świętować, bo z reguły robię zacieki 😂

Na miskancie memory pojawiły się już kwiatostany.

A czy olbrzymi w tym roku zdąży zakwitnąć ?

Zakwitła nawet hakonekloa 😁

Floks biały za to kwitnie na okrągło 

Jeżówki z nasion.

Perowskia to u mnie na leżąco 

Ciężko zrobić zdjęcie proso...

I drugi raz wypatrzyłam , że przywrotnik zakwita.

A dalie to wiecie, że uwielbiam. Bukiety świeże na okrągło. Czekam jeszcze na odmiany talerzowe.

I radują plony. Cukinie i kabaczki, jeszcze piękne plonuje fasolka, wykorzystuje kiedy tylko ochota i marchewkę już też pomału wyciągam z ziemi. Piękna w tym roku ta marchewka. Deszcze zrobiły swoje.

Od kilkunastu dni u nas nie pada, upały wróciły. Przyszedł czas na węża i bieganie z konewką. Wiecie jednak , że to nie to samo. Hortensje naprawdę tej wody potrzebują. 

Czekamy na solidny deszcz. Oj mogłoby popadać.

Deszczu życzę i korzystajcie jeszcze z trwających wakacji. My mamy taki zamiar.

Tymczasem kilka wakacyjnych fotek 🥰🥰🥰 takie och i ach...idealnie ❤️

Bo najważniejsze, żeby nam się podobało, człowiek odpocznie, pozwiedza, porelaksuje się i tak nabierze sił, takiego pałera dostanie ...bo jak se pomyślę o jesiennych porządkach to takie wakacyjki potrzebne. Serio 🏖️😻🌈🤪

 Wracamy po długaśnym weekendzie i zaczynamy planować. Pozdrowionka i do usłyszenia. Agata 🙋