stycznia 05, 2022

Podsumowanie minionego roku.

 Witajcie kochani w Nowym Roku. Czy coś się zmieniło??? No tak, o rok my starsi hihi. Reszta to już zależy od człowieka.

I  tak rok rocznie o tej porze myślę, że czas na podsumowanko. I takie też rok rocznie robię. Zeszły sezon to był dobry rok, myślę mówiąc tak spokojnie. Na spokojnie, bez jakiegos poganiania co trzeba było zrobić, zaplanowałam, zrobiłam... Susza dała się we znaki najmocniej, mimo to daliśmy radę. Jak taka wiedźma czarowałam, by spadł deszcz i deszcz przyciągałam.... Pragnienie było tak silne, że się spełniało... I co jakiś czas beczki z deszczówką uzupełniane, nie trzeba było podlewać a ściółkowanie rabaty nie wymagały nawet częstszego podlewania. Wiosna przyszła spokojna, ale jak już rozgościła się na dobre to człowiek chciał się nacieszyć, pokorzystać. Pierwsze siewy w warzywniaku robię bardzo wcześnie i to pod gołym niebiem... Siejemy rzodkiewkę, groch i bób jako pierwszy... Czosnek sadzony w listopadzie już wtedy gdzieniegdzie pokazuje zielone lodyżki, i rośnie szczypiorek... Wiosna...najpierw przebisniegi, potem krokusy, aż w końcu przychodzi czas na tulipany, narcyze, czosnki... I całą ferie barw... 



















Wiosną zajadamy pierwsze owoce, a więc jagody kamczatki, potem truskawki a za chwilę już biegamy do warzywniaka, po zielone i rzodkiewkę... Nim się obejrzysz już lato, biegamy od krzaka do krzaka, targ warzywny i owocowy otwarty na dobre, dla nas i dla Zwierząt. Jakby nie było, ogród i dla nich, wyścigi trwają. Hihi. 










Kwitnienie z końcem maja rozpoczęły co niektóre róże, a te okrywowe kwitną najdłużej, bo aż do samych przymrozków. Rozkwita wiele krzewów, bylin, rozkwitają lilie... Od samej wiosny, gdy tylko zrobi się cieplej są motyle, żaby, latają ważki, trzmiele, osy no i pszczoły, które zrobiły sobie ulek daleko od naszych oczu. Dzielnie pracowały przed cały sezon. Bo dopiero z końcem sezonu zobaczyliśmy, gdzie tak znoszą swoje połowy. Hihi całkiem fajną lokalizację sobie wybrały.... Szerszenie to już inna sprawa, bo budują sobie miejsca w wierzbie, koczują przy stawie, gdzie o dziwo stają się przysmakiem ropuch a nawet są atakowane przez wielkie, kolorowe ważki i karpie.

Z końcem lata zaczynają kwitnienie moje ulubione hortensje bukietowe i rozchodniki, zaczynają kwitnąć kwiaty jesieni... 













Zaczyna panować jesień... Zrobiło się jesiennie. Nastają zbiory z warzywniaka. Zamykane w słojach, czekają sobie grzecznie do zjedzenia.

Niestety eksperyment z białymi pomidorami i paprykami w kształcie frutituti... Nie powiódł się. Pomidory były czerwone a papryki zwykłe. Ale to nic. Nie smusilam się tym, pojedli my, pojedli i nawet rodzynki... Jesienią dosadziłam tulipanów, i traw, zebrałam nasiona przed przymrozkami., wyczyściłam z pomocą moich szkrabów warzywniak. Śnieg spadł nieoczekiwanie, przymroziło... To były piękne, białe święta Bożego Narodzenia.


Po świętach jakby jesień wróciła, sporo na plusie.... W ostatni dzień starego roku rozpaliliśmy ognisko, upiekliśmy ziemniaki i mąż zrobił szaszłyki, pożegnaliśmy stary Rok... A Nowy witaliśmy już w domku, paliło się w kominku, otwarte były drzwi tarasu, bo było za gorąco i nawet tutaj u nas słychać było te bomby strzelające po północy. Jak słychać było, wielu z nas wkroczyło z hukiem w Nowy Rok.





Można i na spokojnie... Bo to i tak od nas samych zależy co się wydarzy... Cele spisane a więc do dzieła...

A wraz z Nowym Rokiem.. Nowe wyzwania, nowe eksperymenty.... I już nie mogę doczekać się wiosny, ale jedno postanowiłam, część nasion pomidorów wysieje w lutym, a papryki w styczniu. Szaleństwo poczynione, domówiłam nasion, które gdzieś już za mną chodziły. A dzisiaj będę sadzic lilie. Ooo. Sadzilam i w grudniu to w styczniu też posadzę. 

Zapraszam i Ciebie do szaleństw. 

TUTAJ

A tymczasem u nas w styczniu już zbiory, żurawiny to oczywiste no i grzyby, to już nie koniecznie. Boczniaki dzisiaj wyglądają zupełnie inaczej.. A więc będą schabowe grzybowe.



Więcej kochani na tematy z grzybami podzielę się w przyszłym tygodniu... I będzie troszkę inny wpis jak dotychczas, bo przecież nie samym ogrodem, kwiatami człowiek żyje. Kochamy swój dom i ogród ale lubimy podróżować... A więc kolejny wpis o podróżach tych małych i dużych...

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, witam serdecznie  nowych obserwatorów bloga i do kolejnego napisania. Pa

16 komentarzy:

  1. Magia kolorów w Waszym ogrodzie jest niezwykła. Ale chyba najbardziej mi się podoba to drzewko przystrojone w światełka. Na żywo pewnie wygląda jeszcze bardziej magicznie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak i już nie mogę się doczekać ponownie tej feriii barw, i to że zmianami... No bo ogród musi zmienny być... Tu tam tam coś... I te świecące drzewko to drzewka.....4 sumaki połączone światełkami... Zdjęcie z oddali... I masz rację na żywo wygląda lepiej... Tak mi kiedyś powiedzieli goście... Zdjęcia nie oddają rzeczywistości... I szkoda ze zapachu nie można przekazać cudnie pachnących lilii. Pozdrowionka.

      Usuń
  2. Poczułam wręcz zapach goździka brodatego. Piękny przekrój przez ogrodowy rok. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, goździki bardzo lubię... Sieją się tam, gdzie najmniej bym się ich spodziewala. Cudaski takie. Pozdrowionka.

      Usuń
  3. Piękne wspomnienia starego roku. Czas zbyt szybko płynie, a takie zdjęcia nie pozwolą zapomnieć. Pozdrawiam serdecznie w nowym roku i życzę szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrowionka kochana, zdrówka i dziękuję za odwiedzinki. Ściskam.

      Usuń
  4. Cudowna fotorelacja. Piękne ujęcia.
    Szczęśliwego NOWEGO ROKU.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za odwiedzinki. Zapraszam na kolejne fotorelacje. Szczęśliwego Nowego Roku.

      Usuń
  5. Dziękuję za ten spacer od wiosny do zimy. Barwnie i kolorowo, to atuty Twojego ogrodu, więc z tym większą przyjemnością ogląda się te fotki. A Nowy Rok zapowiada się intensywnie i ciekawie, więc już nie mogę się doczekać wiosny :) Niech się dzieje Magia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko za odwiedzinki. Boziu ja też nie mogę doczekać się wiosny... Ach. To będzie cudowny czas... Nowy sezon, wszystko od nowa, to i my od nowa pobudzeni, jak nowo narodzeni hihi. Ściskam.

      Usuń
  6. Wszystkiego najlepszego w nowym roku! Super blog, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aga. I wzajemnie wzajemnie. Obfitości w Nowym Roku.

      Usuń
  7. Pięknie, kolorowo. Wszystkiego dobrego w nowym roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale super ♥️ korzystaj z życia i ciesz się chwilami kochana! Wszystkiego dobrego dla Ciebie w tym roku! ♥️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dzikeuje i wzajemnie. Obfitości Dla Ciebie W Nowym Roku... Cieszę się i raduje bo coraz bliżej wiosna hihi.

      Usuń