Hejka... Ostatnimi czasy mało mnie troszkę na waszych blogach. Obiecuje to nadrobić. Pogoda mega rozpieszcza, działam sobie w ogrodzie i w warzywniaku częściej... Popadało więc chwasty że tak powiem się rzuciły... Dzisiaj zapraszam na pogawędkę o czosnku jadalnym. Już kiedyś pisałam na ten temat ale dzięki temu, że wiele osób mi podziękowało za przypomnienie stwierdziłam że trzeba się tym podzielić dalej... No bo po co coś uprawiać i nie mieć z tego pożytku. Zapraszam na drugiego bloga i wpis o czosnkach TUTAJ
I już dzisiaj zapraszam na kolejny letni już spacer po naszej głębi. Do zobaczenia i cudownego dnia ;-)
Pa ;-)
Kocham czosnek, zarówno ten jadalny, jak i dekoracyjny :)
OdpowiedzUsuńBrawo. Tak trzymać. Pozdrawiam
UsuńO jaki kolorowy :D
OdpowiedzUsuńTaakkk
UsuńJakie piękne, ogromne kule czosnku :))
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie Agatko <3
Również ściskam Aguś.
UsuńKwiatostan robi wrażenie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo prawda, kule robią wrażenie. Pozdrawiam.
Usuń