lipca 28, 2020

Lipcowy ogród w liliach.

Witajcie kochani... Na wstępie chciałabym Wam serdecznie podziękować za komentarze pod ostatnim postem. Jesteście niesamowici. Potraficie naprawdę człowieka podnieść na duchu... Muszę Was zmartwić... Bo znowu jestem w domku... Co jak co ale z ciśnieniem nie ma żartów. Przestraszyłam nie tylko koleżanki z działu ale całą rodzinę. Czułam że coś się dzieje że mną niedobrego. W życiu takiego stanu nie miałam. Jednak nerwy, stres zrobiły swoje,wylądowałam w szpitalu. Nie wiem czemu tutaj to piszę,wiem że większość znajomych czyta moje posty a ja ukrywać się nie będę... Nie jestem cichą, skrytą osobą... A jeżeli ktoś zamyka mnie w klatce, duszę się. Tu gdzie mieszkamy mamy spokój, ciszę,wypełniamy każdy wolny czas, robiąc fajne rzeczy. W naszym życiu nie ma miejsca na nudę,bo jak są dzieci to nie ma zmiłuj a nasze dzieci są bardzo aktywne od rana do nocy... Maciek z przerwą na coraz to krótsze drzemki...
Czas płynie nieubłagalnie szybko.czy w pracy, czy w domu jeszcze szybciej a na wyjeździe to już wogole... Czasami myślę poco wogole wyjeżdżać. 🙉
Z racji tego że czas płynie szybko, karta pamięci mi się zapełnia chce Was zabrać na film... To jest mój pierwszy film, jaki stworzyłam sama.film jest oczywiście o kwiatach, o liliach... A zapachu, to aż szkoda ze nie mogę Wam przesłać. Ogród pachnie przepięknie... Wieczorem najintensywniej, obłędnie pachną te drzewiaste. Po prostu liliowy zawrót głowy.
Zapraszam.


A teraz kochani zapraszam na zdjęcia... Bo znajdą się jednak amatorzy zdjęć... Tak po staroświeckiemu, jak zawsze😉 takim prostym językiem... Językiem kwiatów, bo to one teraz odgrywają główną rolę... Jestem po prostu liliami oczarowana, zakochana w nich po uszy... I dodam że wciąż czekam z innymi... Bo nie wszystkie jeszcze zakwitły... Nabrzmiałe pąki każą na siebie czekać... Oby do pierwszego deszczu. A nie powiem przydałby się bo strasznie już sucho. Podlewanie 5 litrową konewką to nie lada wyczyn w moim przypadku... Na szczęście wąż ogrodowy jest pod ręką... Ale kwiaty wolałyby deszczówkę z pewnością...
















































Oprócz Lili  kwitnie też wiele ciekawych kwiatów, np jednorocznych i bylin. To dzięki nim można załatać dziury na rabatach. Z jednorocznych sprawdzają się u mnie nagietki, kosmoski, turki, godencje i wiele innych... Ale o nich kochani w następnym poście...
Bo jeszcze chce Wam coś pokazać tak na koniec.




















Mam nadzieję że oba spacery się podobały. I wianki też... Zwłaszcza anyżkowy... Dajcie znać w komentarzu czy wolicie wersję filmową czy jednak starą.... 😉
Następnym razem zabiorę Was na spacer pośród kwiatów jednorocznych i bylin...
I mam zapytanie. Co robicie z przekwitniętymi liliami??? Szukam sprawdzonych sposobów.przy mojej powiększającej się z roku na rok kolekcji sprawdzone sposoby wskazane.
Pięknych, słonecznych dni życzę i do zobaczonka.

10 komentarzy:

  1. Ano won wszelkie choroby! Bardzo mocno życzę Ci zdrówka. Ja zaś walczę z uszami i obu nam życzę total zdrowia. :))) Bardzo przyjemny spacer, śliczne zdjęcia, jest tak swojsko, a ja kocham te klimaty. :) Śliczne wianki, cuda Wam wyrosły, zdrowie Wam z ziemi wyrasta, ależ to musi smakować. Niech każdy kęs tego dobra będzie źródłem zdrówka. Podtrawiam bardzo serdecznie. :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana. Też mam problem z uszami, mianowicie z jednym uchem... Walczę o odzyskanie słuchu w tym uchu od roku. Leki, sterydy, antybiotyki nic nie dają... Szukam rozwiązania w zębach. 🤔😔 Dziękuję. Zdrowie fizycznie jak i psychiczne najważniejsze. Bez tego nie będzie dobrze. A więc i Tobie życzę dużo zdrówka. Buziaki.

      Usuń
  2. Wspaniała liliowa kolekcja, bardzo lubię te kwiaty za ich szlachetność i taką dostojność, które w połączeniu z niebanalnymi kolorami tworzą niesamowitą całość. Pozdrawiam serdecznie i zdrówka jak najwięcej! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Maks. Lilie zasługują na miano przepięknych, dostojnych kwiatów. Widzę że nawet facetom sprawiły zawrót głowy... I zapach działa woowow. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Wspaniały filmik i zdjęcia. Życzę mnóstwo zdrowia 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Pozdrawiam i zaparaszam na kolejne spracerki.

      Usuń
  4. Ależ u Ciebie pięknie, kolorowo i tak naturalnie. Sama radość. Jaki tam jest zapach😀 Tak Agatko nadciśnienie to nieprzelewki. Znam to, bo leczę się już od trzydziestu lat. Dbaj o siebie. Pozdrawiam🌻🌻🥀🌹

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję... Nade mną wisi chyba jakas klątwa...początek roku nie był łaskawy, najpierw kręgosłup teraz to... Chyba moje ciało i umysł ma więcej jak 33 lata 🤔🤔🤔nie wiem,że mnie dopadają choroby wieku po 50 tce hihu. Ppzdrawiam

      Usuń