Ps. Usuwane też są, od czasu do czasu, jak się chce:-)
Zapraszam do mojego buszu :-)
Warzywnik jest podzielony na kilka części, każda część jest podwyższona i narazie swobodnie można spacerować ścieżkami. Uwielbiam taki busz, choć nie powiem, czasami ciężko się poruszyć między grzadkami, żeby czegoś nie zadeptac.
Pojawiły się maleńkie ogoreczki, w tym roku między nimi szaleje koper, gigantyczny koper samosieja i bazylia, wysiana między nimi. A wkoło za plotek znowu będą robić aksamitki.
Tu są buraki,rukola i maciejka
Tu znów rządzi koper, jest i rzodkiewka, pietruszka, fasola, ziemniaczki. Zbieranie stonki nadal trwa.
Ten stożek był zrobiony na kiwano, niestety nie udał mi się ale ogórki juz się wspinaja.
W tym roku posadzilam nasturcje, rośnie na grzadce, pożyteczny kwiat, zwabia mszyce.
Zawsze atakowały mi koper, mam nadzieję że nasturcja wywiaze się z zadania.
Mam tez nadzieje na dobre zbiory, pojawiły się już dwa maleńkie arbuzy. Oby lato w tym roku dopisało.
Jak narazie o melonach wspomne, że krzaczki są :-)
A dalej...
Tykwa pnie się po sznurku na kolo od roweru, kukurydza sobie rośnie, zabezpieczona sznurkiem tak jak i groszek, sznurkiem obwiazany, zajadamy.
W warzywniaku stoi też foliak, i rosną w nim moje "dzieci", a wiadomo koło dzieci trzeba chodzić :-) :-)
W tym roku mamy kilka odmian pomidorów, od żółtych po czarne. Mam swoje wyhodowane, zostałam też obdarowana i dokupilam kilka krzaczkow na jarmarku.
Oby pogoda dopisała bo to najważniejsze....
A teraz z innej beczki a mianowicie z wanny.
Ogórki :-)
I co przy oczku naszym się dzieje. Też pokaże.
Na przedzie kwitną tawuły, za oczkiem jeszcze kwitną gdzieniegdzie liliowce, Są też dwie budleje, niestety jedna została wczoraj połamana :-(Trudno.
Za oczkiem posadzilam kilkanaście sztuk cebul lili drzewiastych, to miała być właśnie moja niespodzianka, narazie są w paczkach.... A między liliami już zakwitly czosnki ozdobne:-)
Za liliami rośnie hortensja anabelka.
Widok na nią mamy z altanki:-)
Niestety muszę pocieszyć się jednym ale za to okazałym kwiatem. Z altanki mamy też widok na floksy,zlotlin i gdzieniegdzie wysiane kosmoski.
A przy altanie, z boku i w donicach wiszących prawdziwa eksplozja kolorów. Troszkę tu wiatr narozrabial ale surfinie szybko się regenerują.
Wzrok przyciągają nawet godencje. To moje ulubione kwiatki jednoroczne. Czekam jak wyżej na ich eksplozje :-)
Niestety i tu złapał mnie deszcz, schowałam się w domku Neli.Są w nim dwa okienka z widokiem na podwórko i sad :-) W sadzie czeka na miejsce nasza nowa zdobycz, kolejny korzeń, mąż uwielbia takie dodatki do ogrodu:-)
Na koniec kochani, za to że dotrwaliscie,a miało być tylko o warzywniaku... te piękne róże dla Was:-) po deszczu trudno im zrobić dobre zdjęcie. Ta róża, choć zachwycająca nie jest fotogeniczna:-)
Przepraszam za błędy w pisowni.
Dziękuję, że zagladacie do mnie:-)
Trzymajcie się i do następnego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz