Kolorowy i smaczny lipiec !!!

 Dzień dobry w poniedziałek. Jak co tydzień w poniedziałek zapraszam na spacer do naszego ogrodu w głębi lasu. Dzisiaj taki mój będzie ulubiony spacer, bo lipiec to miesiąc lilii, które z kwitnieniem się coraz bardziej rozkręcają. A  jak mnie obserwujesz lilie darze ogromnym uczuciem. Jestem w nich okropnie zakochana. Zapachy jakie teraz unoszą się po ogrodzie to jest coś niesamowitego. I jeszcze dodatkowo każdego dnia rozkwitają kolejne, i kolejne lilie o innym zapachu, który zaskakuje. I do tego czasami pojawią się niespodzianki. Hmmm. Dużo Lili mi zmarzło niestety. Wielu z nich w tym roku nie pokaże Wam. Smutno mi trochę , bo to lilie które mają już po kilkanaście lat i nigdy mnie nie zawiodły. W tym roku jednak uległy tym minusowym, majowym mrozom. Mimo okrywania minus 5 dało im we znaki. Niestety pocieszam się tym co jest, cieszę się tym co zostało i kwitnie. Jest pięknie. Nadrabiają za to inne kwiaty. To tak jak z warzywami czy owocami. Malin czarnych w tym roku ogrom, ale za to jabłek w tym roku wielkie zero... A w zeszłym zbieraliśmy skrzynkami. 

Maliny czarne już zjedzone, teraz czas na borówki. Wykopaliśmy czosnek i po nim  powtórnie wysadzimy  fasolkę. 

A tymczasem idziemy !!!

Teraz szczególnie taki czas, że obchód robię i rano i wieczorem. A zaraz następnego ranka jest zupełnie inaczej.  Pracy jak zawsze, ale robimy tak by pracować w ogrodzie jak najmniej. Cieszymy się widokami, ciepłem, latem, wakacjami i plonami zarówno warzyw i owoców. Jest bosko. Dojrzewają pomidory, bób , zbieramy borówki, groszek, szczypiorek, ogórki, zaraz będą cukinie i maliny. 

I czosnek jeszcze kochani.

Udanego tygodnia życzę . I do usłyszenia za tydzień. 

Pozdrawiam gorąco Agata 🙋