Dziekuję !!!

stycznia 19, 2025

To był piękny wrzesień.

 Dzień dobry. 

Wrzesień był równie cudowny jak i lipiec czy sierpień. Ciepłe dni , choć krótsze, ta ilość kolorów w ogrodzie,  sprawiały, że chciało się jeszcze z wielką przyjemnością pokorzystać. Wszak już wszyscy dobrze wiedzieliśmy, że zbliża się jesień. 

Cieszyliśmy się, że rok szkolny zaczyna się o kilka dni później więc wyskoczyliśmy na krótkie wakacje, a praktycznie co weekend, korzystaliśmy z pięknej pogody i w pozytywnym tego słowa znaczeniu  "uciekaliśmy "z lasu 😂 w poszukiwaniu innych doznań 😉

Więc zaczynamy 



W międzyczasie powstawały wianki na sprzedaż dla naszego Hospicjum.





Cudownie kwitły rozplenice.







Wcale nie widać , że to już wrzesień, choć kwitły trawy i zasuszały się pomału hortensje.







Róże już w owocach.


Wspaniale kwitły rozchodniki.





Wciąż owocowały pomidory.




I maliny.








Kwitnienie rozpoczynały miskanty, gdzie rozplenice już szalały.



Ketmia


Ketmia







Zakupy.

Takie pierwsze przebarwienie klona.

I jeszcze zakwitły lilie wodne.


Już ciełam hortensje bukietowe.





Polecajkowe konewki 😉




Obowiązkowo keczupy.

Sumaki??? Nie wiedziałam skąd i jak wzięły się, aż pod lasem. Znalazły dom.


Chwila dla nas.

Dyni ozdobnych w tym roku sporo. 














Starczyło dla wszystkich.
































Ja po festynie...




















Lato się kończyło i jabłka czekały na zbiór.






Do suszenia trafiły też kwiaty nasturcji. Taka ilość i nie skorzystać ?






Oczywiście tradycyjnie.



Późno kwitnie, choć naturalnie topinambur.




I tu zdarzyła się dynia 😂






Powiem Wam, że jeszcze cukinię mam 😉












I jest nasz dinuś. Akcja w szkółce , działamy na rzecz hospicjum.

Piniaty 









Niewiele udało się sprzedać , ale zadowoleni byliśmy.













Jesień już. Kwitną astry i marcinki. 






A w wannach rzodkiewki siedzą 😂











































































Jesień, ale bardzo ciepła , gdzie można było jeszcze pobiegać na boso.

Tu forsycji się pomyliło. Ona dosłownie rozkwitała i rozkwitła na całego 





















































Trawy rządziły.










Spacer....to był długi. Często odwiedzamy ten park, ale tak daleko nogi nas jeszcze nie poniosły...






Tak wyglądały co niektóre przycięte hortensje.

















I pnącza wyglądały wspaniale.








































































Była praca do wykonania , były i słodkości 

Przesadzania, rozsadzania. Tutaj języczka. Poszłam w zaparte, bo kwitła.

Przywrotniki dzieliłam.


Rozchodniki przesadzałam.


Dzieliłam słoneczniczek szorstki. 
Zrobiłam te wszystkie rzeczy , wiem , okrutna jestem. Choć do wiosny daleko, czekać nie mogłam, dużo pracy do wykonania będzie. Przesadzałam i co najważniejsze mocno przycinałam, korzenie, one są najważniejsze.
























I wciąż piękna pogoda dopisywała.


Pojawiły się grzyby 




















I miskant olbrzymi chciał zakwitnąć i zakwitł. Ogromny bukiet tych kwiatów dekoruje w domu i się nie sypie.











Końcówka września i coś mnie naszło , żeby ściąć wszystkie kwiaty dalii.











I się nie myliłam
Przymroziło









Mróz zniszczył dalie i kilka innych roślin. Cóż trzeba było się z tym pogodzić .
Wyszło słońce i już było pogodnie.




































Zaczęłam porządkować warzywniak po przymrozkach. Zmarzły dalie, nasturcja, dynie i trochę pomidorów.




Zwierzyniec był zadowolony.
Większość z warzywniaka leci do kur. Lubieją dziobać i wydziobywać to co najlepsze. Kaczki też. 

To były ostatnie zbiory pomidorów i papryki. Zbierałam nawet zielone , i praktycznie codziennie było co na kanapki.

To by było na tyle z podsumowań miesiąca września. Nie powiem to był fajny czas. Nie wszędzie są opisy, ale już patrząc na zdjęcie człowiek może sobie pomyśleć. Mam nadzieję, że tylko to co pozytywne 😉 Takiego września życzę i w tym roku. 

Udanego tygodnia. Serdeczne pozdrawiam. Agata 🙋🙋🙋

20 komentarzy:

  1. Rzeczywiście piękny ten wrześnień i jaki apetyczny. Tyle pysznych warzyw, mniam! Życzę aby tegoroczny też taki był. Gorące pozdrowienia 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne zdjęcia! :)
    Aż się cieplej człowiekowi robi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.Cieszę się, że wpis się spodobał. pozdrowionka

      Usuń
  3. Masz racje, to był piękny i owocny miesiąc. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne zdjęcia :) śliczne rośliny, kwiaty i bardzo dorodne dynie :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny to był miesiąc. Z przyjemnością oglądałam Twoje zdjęcia.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cały długi koniec lata w jednym poście, jest co oglądać.
    Kolorowo i barwnie, przekrój wszystkiego, co się wtedy działo.
    Z przyjemnością obejrzałam, pozdrawiam Agatko <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Agatko cudowne są Twoje ogrodowe wspomnienia. Przypomniałaś mi, że też zrobiłam przecier pomidorowy. Rychło w czas! Właśnie piekę zapiekankę gołąbkową. Do 1 marca zaledwie 37 dni. Przygotowujesz jakieś sadzonki przed sezonem? Kiedy zaczynasz? Serdeczności zostawiam.🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej tak. W marcu wysiewam dużo pomidorów 🥰🥰🥰 ogórki szklarniowe, kanapkowe i trochę kwiatów na szybsze kwitnienie. W tym roku z papryki zrezygnowałam. Słabo ostatnimi laty mi plonuje pozdrawiam.

      Usuń
  8. Kolorowe piękne wspomnienia z ogrodowego września :-) oglądałam i aż się rozmarzyłam widząc siebie wśród tych wszystkich pięknych kwiatów z Twojego ogrodu. Pozdrawiam serdecznie Agatko

    OdpowiedzUsuń
  9. Przecudowne zdjęcia 😊 nie mogę się napatrzeć na nie 😊😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Rety ale tu wspaniałości. Jestem zachwycona ilością zdjęć. Nie wiem od czego zacząć dosłownie. Najbardziej urzekły mnie słoneczniki. Ogród macie iście czarodziejski. To moje marzenie od zawsze mieć swój ogród, ale tak jakoś nie wychodzi. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń