listopada 18, 2024

Różany post.

 Dzień dobry. 

Nic dodać nic ująć.

Róże ❤️

Róże zaszczepiają miłość do natury, a kolce – szacunek”. Anton Ligov




































Róże są , były i będą. 🥰🥰🥰

Piękne kwiaty, piękne krzewy, choć odrobinę trzeba mieć przy nich cierpliwości jak i przy pielęgnacji....Myślę , że warto je mieć w ogrodzie. Mieć nie tylko dla pięknych kwiatów, ale dla tych bukietów ,co tak namiętnie powstają , kiedy jest ich pora kwitnienia. 

Mój sposób by nie chorowały i by kwitły ??? Nie kwitną jakoś spektakularnie, mnie za to cieszą każde kwiaty róży.

Nie pryskam chemią, raz w sezonie  sypie popiołem, nawóz to tylko naturalny- obornik króliczy na wiosnę i jesień, plus obornik w granulkach jesienny, wzmacniacz po pierwszym kwitnieniu typu - gnojówka ze skórek bananów. 

Sposób na mszyce ???? Daj wysiać się dzikiemu bzu i pokrzywie, one zrobią robotę. Pokrzywa i dziki bez przyciągają do siebie mszyce i robactwo...róże mają osłonę, mszyca im odpuszcza. U nas to działa. 💪💪

Więcej patentów nie pamiętam.❤️❤️❤️

Zapraszam zatem na dalszy Różany spacer.




















































































Lipiec i sierpień pięknie dopisał w różyczkowe widoki.








































A koniec września już przymrozek polukrował po kwiatach. Niezawodne róże dają radę nawet teraz.














Jak tu ich nie lubić ??? Poratują w każdej sytuacji , potrafią złamać serducho. Ach te róże 🥰 

Taki post wspomnieniowy  dziś zostawiam na zimowe wieczory 🤗

Trzymajcie się cieplutko Agata 🙋🙋🙋

1 komentarz: