Kolejna polecajka.
Tym razem maskotka. Kapibary są, że tak powiem dziś "na topie" Ucieszyłam się , bo narazie pomysł posiadania żywej kapibary zeszedł na boczny tor.
Maskotki wystarczają. Mój synek jest mega w niej zakochany. Bawi się z nią, śpi z nią i wszędzie ją ze sobą zabiera.
Ta nie narzeka 🥰 Po prostu jest zwierzaczkiem do kochania i przytulania. Taki przyjaciel ❤️
Szczegóły poniżej 👇 👇 👇
I kilka fotek z tym słodziakiem 🥰
To się nazywa miłość 😁❤️😁❤️
Były jeszcze inne zdjęcia, ale pozostawiam dla siebie ❤️
Pozdrowionka.
Kapibara m nawet swoją łódkę i nawet domek z klocków. 😉😉😉 O tym innym razem.
Do usłyszenia 🙋
Super. Fajnie, że synek tak ją pokochał. Ale nie wiem czy lubią te wizyty w saunie.
OdpowiedzUsuńNasz polubiła hihi. Pozdrawiam
UsuńUwielbiam kapibary, sprawiają wrażenie takich przyjemnych, milusińskich i sympatycznych. Maskotki przywołują najpiękniejsze chwile z dzieciństwa, sam miałem swoje ulubione, które do dziś zajmują honorowe miejsce w moim domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Wow. A tego to nie wiedziałam. Super. Pozdrawiam
UsuńSympatyczne zwierzątko . Nie dziwię się , że synek tak je lubi. Pozdrawiam serdecznie 🍄🍁🍂
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo sympatyczne. Pozdrawiam
UsuńKapibara to piękna maskotka, chyba najbardziej popularny pluszak ostatnich miesięcy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Zgadza się. Pozdrawiam
UsuńAle fajna maskotka :) Moja młodsza córcia też by ją pokochała :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością. Pozdrawiam
Usuń