Dzień dobry ...
Dzisiaj przychodzę z fajną , przydatną jak dla mnie rzeczą do ogrodu...po raz drugi.
- Ogromniastą torbą. Torba, która służyła za "bazę" Maćka a jak wspominałam wcześniej miałam na nią pomysł . Dzisiaj służy do zbierania liści z trawnika. I tak te liście w niej pozostaną do wiosny, może dłużej. "Robimy" ziemię liściową. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Te ogromne pudełko jest bardzo solidne. Ma dwa uchwyty i stelaż, co jest bardzo dobre.
Chętnych zapraszam do odwiedzenia strony i poczytania o tym więcej.
👉 TUTAJ
☺️☺️☺️
A ja grabie i grabie ostatnimi dniami. Do wielkiej torby składuje liście sumaków, kokorniaka, od winobluszczu i liście śliwek mirabelek ❤️
Nigdy nie kompostowałam liści sumaków ale jak się okazuje wielu z was to robi , i faktycznie, bo nie tylko liście ale i inne części tych piękności wykorzystuje się w lecznictwie to czemu by ich nie używać na kompost. Próbujemy.
I chciałam coś jeszcze dodać. Grabie tylko liście z trawnika na kompost. Liście , które spadają na rabaty zostają. Taka ich rola, spadają , więc po coś spadają. Prawda??? Przyjrzyjcie się na spacerze w lesie, tam nikt nie grabi, nie sprząta a rośnie i kwitnie tam wiele, pięknych kwiatów. U nas je widać. Dąbrówki , paprocie, kaliny , bzy, dziewanny, naparstnice kupowałam, sadziłam w ogrodzie a w lesie...najpiękniej kwitną...Dziwne , bo tam nie ma chorób. A tu nagle człowiek wymyśla choroby. Jak zauważyłam branża ogrodowa stała się strasznie droga , w wielu ogrodach goszczą preparaty to walki z mszycami, kretami, szczurami, mrówkami, mączniakiem , i jakieś choroby o których w życiu nasi dziadkowie nie słyszeli...a teraz taki nadmiar. Głowa boli a miłośników ogrodów coraz więcej. Młodzi to się za głowę chwycą czy osoby, które dopiero zaczną przygodę z ogrodem... Czy czasami nie zadadzą sobie pytania czy warto ??? Bo jak się okazuje ogród to nie tylko kwiaty, roślinki, pielenie ale też walka z robactwem, chorobami i liśćmi. A chętnych niestety do grabienia mało. 😂
Zauważcie, że liście kokorniaka nie są chore , taki ich stan na jesieni...po prostu...taka kolej, taka natura. Coś się kończy, a coś zaczyna.
I to by było jak narazie na tyle.
Ps. Lubię liście na trawniku, ale do czasu 😉😉😉
Dziękuję za odwiedzinki. Trzymajcie się cieplutko i uważajcie na siebie. Pozdrawiam Agata |
U nas też takie torby służą jako pierwszy śmietnik na liście. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMy wszystko wrzucamy do wózka, którym wywozimy po skończonych pracach do kontenerów.
UsuńNajlepszy
UsuńTeż uważam, że liście mogą zostać na rabatach. Nie mogą być to jedynie zarażone rośliny, to samo do kompostownika nie powinny trafiać chore rośliny.
OdpowiedzUsuńTa torba to świetny gadżet. W coś przecież trzeba te liście grabić. Życzę dobrego początku i całego listopada. Serdecznie pozdrawiam 🤗
Zgadzam się. Dzięki za odwiedzinki. Cieplutko pozdrawiam
UsuńŚwietna i pojemna torba :) Miłego listopada :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
UsuńBardzo przydatna torba :) miłego listopada :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie. Również pozdrawiam.
Usuń