Dzień dobry w ostatni wrześniowy dzień.
I stało się. Nie jesteśmy w stanie temu zaradzić. Zapowiadali przymrozki i te przymrozki przyszły....najpierw spadł deszcz a potem takie cuda namalował przymrozek.
W tym roku nastąpiło to szybciej jak w zeszłym.
Niestety z daliami przyszło się pożegnać. Wiedząc , że mają być przymrozki wyzbierałam ostatnie maliny, wszystkie zielone pomidory, fasolkę i ścięłam wszystkie dalie. Myślałam dalie przykryć ale stwierdziłam, że może deszcz je ochroni. Jednak nie, wszystkie krzaki czarne . Już widać , czas na wykopki jeszcze przyjdzie.
W naszych stronach tylko dzisiaj przymrozek , później już ma być ciepło. To ja się pytam, na co ty przymrozku potrzebny? Przyszedł , szkód narobił i sobie właśnie odchodzi. W lesie zawsze dłużej trzyma. Słońce wstało, zaczyna kapać, ale trawa jeszcze zmrożona, samochody zmrożone...do południa już nie będzie nic widać...zostaną tylko czarne dalie i nasturcje zmrożone, zmarznięte truskawki i lebioda 😄
Ciekawa jestem czy rzodkiewka w wannie oberwała. Myślę , że nie. Zobaczymy na popołudniowym obchodzie.
Reszta da sobie radę.
Dziś krótko i jesiennie. Tak prawdziwie...Na taką prawdziwą ferie barw i kolorów musimy poczekać. Oby tylko za mocno nie padało.
Zapraszam.
Supertunie przetrwały. |
A o daliach zrobię osobny wpis.
Tymczasem dziś
Pozostały ostatnie bukiety
Największy ❤️❤️❤️ |
Cóż i tak to bywa. Wrzesień się kończy...ach jak ten czas leci.
Do usłyszenia . Trzymajcie się cieplutko. Agata 🙋
Witaj Kochana 💜
OdpowiedzUsuńNo właśnie po co przymrozek? Nie mogło poczekać do świąt i wtedy ze śnieżkiem przyjść? W Poznaniu nie było przymrozku ale upału też nie, tylko 3 st więc w drodze do pracy na 6 rano bardzo zmarzłam.
Trawy pięknie się jeszcze u Was trzymają..zł
Serdecznie pozdrawiam 😘
No właśnie ja się pytam. Mogłoby i tak być jak piszesz. Nie wiem czy wiesz jesteśmy sąsiadkami.rzut beretem i jestem w Poznaniu ...u nas czapki opaski poszły dziś w ruch ❤️❤️❤️pozdrowionka.trzymaj się ciepło .
UsuńTak Agatko pamiętam, że mieszkamy stosunkowo blisko od siebie 😘ja dziś żałowałam że rękawiczek nie mam,a na rowerze jeżdżę to by się przydały.
UsuńPrzymrozek zawsze przynosi mieszane uczucia – z jednej strony piękne widoki, z drugiej koniec sezonu dla wielu roślin. Świetnie to opisałaś :)
OdpowiedzUsuń