lipca 22, 2024

Lipcowy, upalny tydzień za nami.

 Witam w poniedziałek. W końcu pada, ogród się podlewa. Nie pogniewałabym się, gdyby tak sobie cały dzień padało. Dokładnie podleje ogród jak trzeba. Kolejny , lipcowy tydzień za nami. Było gorąco, było skwarno, upalnie, prace w ogrodzie szły bardzo powoli. W takich afrykańskich tropikach  ciężko, jednak co nie co się udało zrobić. Rabaty powiększone, podcięte drzewka, popielone to tu, to tam. 

No to idziemy na spacer. 

Niedzielne kadry .








Drugie kwitnienie zapowiada magnolia Susan.

I również kocimiętki po raz drugi.
























Niedzielny chill nie tylko nad wodą 


Ja tam lubię się smażyć 🥰 ale nie za długo... Tak pomalutku, po kilka godzin, raz na plecach, raz na brzuchu i czekolada jest 👌 Aż się ucieszyłam , bo to moje drugie takie opalanko w tym sezonie ogrodniczym.🫣 Hurra.

A co było wcześniej ?

Mam kolejne beczki 👌👌👌

W takiej skrzyni rośnie sobie rzodkiewka.

Już pomalutku malin czas.

Drugi siew fasolki .

Już poobcinane kwiaty żurawek, przywrotnika, obcięte kwiaty lawendy na bukiety. 

I tu jednak mąż stwierdził , że za mało.


Choinki przycięte jak to mówię, rozświetliło się tu troszkę. I myślę na jesieni coś tu z podziału zagości.

Ogóreczki , u mnie dopiero przyszedł na nie czas. Lubimy kiszone więc tych jak najwięcej 👌

Tak narazie ogarnięte rabaty, zdjęcia są  sprzed kilku dni. Myślę, że jeszcze ciut tu muszę podziałać. Ale narazie czekam na moje trawki.

Co nie co oczywiście stąd wyleci 🥰 bo słabo rośnie a nawet kwitnie. Wycięty trawnik wylądował w dziurach na naszych drogach, przejściach , miał być skalniak, ale jednak rozsądek wygrał.

Za to w warzywniaku już zagroziłam jagody goji. Powiem szczerze , że jak tylko zaczęły mi przeszkadzać jej długie pędy , brałam sekator i obcinałam np. za 2lub 3 pędem i tak było kilka razy w sezonie. Ponoć one kwitną na dwuletnich pędach. Nigdy jagoda nie kwitła tak wcześnie, zawsze jesienią, owoce nie zdążyły się zawiązać. Zobaczymy jak będzie w tym roku.

Już pokazują się dynie ozdobne 


Przesadziłam hibiskusa na wiosnę. No pączków ma sporo. Aż nie mogę się doczekać. Od czasu do czasu podlewam go gnojówką z pokrzyw. 


Gdzieniegdzie kwitną jeszcze lilie.


A wieczorami fruwają fruczaki. Bardzo dużo ich w tym roku.


Powiem , że zrobiła się nawet pogoda 😁😁😁  super popadało...Co nie co zostało do ogarnięcia przed urlopem, więc trzymajcie kciuki , żeby się udało.

A jeżeli dzieci poproszą trzeci dzień z rzędu  na kolację fasolkę to ja hihi. Cieszę się , że lubieją i im smakują. Trzeba zrobić zapas bułki tartej. Mówię Wam. 

To by było na tyle opowieści z lasu. Wiem, że to nie wszystko , nie da się tak o wszystkim na raz w jednym poście, więc zapraszam na kolejny spacer już za parę dni.

Trzymajcie się . Pozdrawiam. Agata.



25 komentarzy:

  1. Dużo się zadziało w Twoim ogrodzie Agatko. Ja też na razie robię tylko kiszone ogórki i chyba na takich poprzestanę, bo krzaki zaczynają zasychać. W porównaniu do poprzedniego roku, było mniej ogórków. Fruczak przylatuje do kwiatków tylko jeden i nie udało mi się zrobić mu zdjęcia, jest niezwykle szybki. Pozdrawiam serdecznie Agatko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lenko. Moje ogórki już zasychają. Myślę co będzie to będzie. Fruczak jednak szybki bzyki. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Cudowny ogród i widoki :) Maliny uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agatko jak zwykle pięknymi kadrami się podzieliłaś z nami 💪
    Dynie osobne śliczne. Wszystko mi się podoba,z wyjątkiem tego smażenia na słońcu 😉to zupełnie nie moja bajka, zaraz robię się bardzo podirytowana 🤗
    Udanego tygodnia 😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny ogród. U mnie mama też uprawia ogórki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie w tym tygodniu fajnie sie ochlodzilo i tez bardzo cieszylam sie gdy padal deszcz.Wszystko pieknie i bujnie ci rosnie, nic tylko sie zachwycac :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej , jak by nie patrzeć deszcz potrzebny 🥰🥰🥰 pozdrawiam i dziękuję.

      Usuń
  6. Pielęgnowanie ogrodu to super zajęcie. Bardzo pracochłonne, ale za to jakie efekty. Ciężka praca, jak i relaks jednocześnie.
    Ja również lubię się opalać, ale tak jak Ty ;) Raz na brzuchu raz na plecach, po troszkę, po troszeczkę...i czekolada jest :)
    Piękne migawki z ogrodu. Dobrze, że trochę pada, u nas znowu pada za dużo. Nie tylko źle wpływa to na samopoczucie ludzi, ale rolnicy bardzo z tego powodu cierpią w tym roku... na szczęście po moich wakacjach zaczyna się robić nieco lepsza pogoda.
    Pozdrawiam ciepło ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu. Zgadzam się z Tobą. Ogród to super przygoda ale też i praca. Czasami ciężka nie powiem ale efekty są. Rolnicy u nas działali ostatnio bardzo ostro. Kto rozumie ten zrozumie. Pozdrawiam

      Usuń
  7. Witam Cię! Lubię takie ogrodowe opowieści, bo sama mogę coś podpatrzeć i zastosować później w swoim otoczeniu. Jest pięknie. Wszystko tak rozkwitło i urosło. Dobrze jest poczynić teraz jakieś prace, aby ogród nie przerodził się w dżunglę, gdzie trzeba się przedzierać, a każda roślinka walczy o składniki pokarmowe i światło. Także jak najbardziej. Sama pielę i przycinam. Kwiaty masz cudowne, warzywa i owoce najlepsze na świecie. Pozdrawiam serdecznie 🤗 Życzę więcej dni bez podlewania i równie dużo do opalania. 💚

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ciesze się , że mój blog Ci się podoba. Po to jesteśmy . Dzielimy się swoją pasją i być może kogoś zainspirujemy . Pozdrawiam. Dzięki.

      Usuń
  8. Lubię spacery po Twoim pięknym ogrodzie. Sądziłam, że tylko w moim warzywniku już żółkną ogórki. Okazuje się, że u Ciebie i Madzi też. Jest ich o wiele mniej niż w ubiegłym roku. Zastanawiam się czy przy tych upałach dobrze się będą przechowywać. Boję się aby nasza praca nie poszła na marne. Też posiadłam kolejny raz fasolkę szparagową. Mam nadzieję, że urośnie do pierwszych przymrozków. W tym roku wszystko jest dużo wcześniej to i jesień podobno ma być przedterminowo.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Luciu. Ogrórki.prawda, mniej w tym roku i szybciej zaraza wlazła, nawet i u mnie. Fasolkę dosiewałam bo u mnie strasznie lubieją. Już zbieramy, zieloną jeślibyśmy codziennie na kolację 🥰🥰🥰 taki wysyp mamy i w tym roku. Także ogromnie się cieszę, że mam co mam. Praca nie idzie na marne. Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Ale pracowicie, kolorowo i smacznie u Ciebie. Ja na ogródku nie zrobiłam nic. Zajęłam się zapasami na zimę. Ogórki już w słoikach na kilka sposobów. Myślę że za tydzień się z nimi pożegnam, bo mączniak je wykończył. Robię dżemy, soki, ketchup z cukinii i cukinię w kilku odsłonach. W sierpniu przyjeżdża córka z rodzinką więc chciałabym się nimi nacieszyć. Ogród sobie poradzi, a plony trzeba zagospodarować. Pozdrawiam serdecznie 💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka kochana. Pewnie , że tak. Zapasy są bardzo ważne. Po to uprawiamy warzywniaki. Masz rację mączniak w tym roku szybciej. Ale cieszę się tym co mam. Kosić można i cukinię, jest równie smaczne. Mężu lubi , to najważniejsze. Pozdrawiam

      Usuń
  10. Bardzo ładne kadry z Twojego ogrodu, aż miło popatrzeć. Uwielbiam słoneczniki i pięknie Ci rosną, choć myślę, że to trochę na nie wcześnie, dopiero jest lipiec. Ale niestety wszystko tak wcześniej w tym roku się pokazuje, jakiś w ogóle dziwny jest ten rok. No i jeżóweczki śliczne widzę, białe... :) Super, okazuje się, że jeżówkoza się rozprzestrzenia wokół :)
    Dobrego tygodnia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, za te jeżówkoze w mojej głowie to Cię jak spotkam , przytulę ale w drugą stronę 😂😂😂 i masz rację słoneczniki oszalały , kwitną już tak długo i niestety co niepogodqa to któryś się złamie aż przy ziemi. Szkoda bo te samosiejki najładniejsze, ale są zbyt wysokie. Pozdrawiam.

      Usuń
  11. Podziwiam Cię, Agatko, za ten ogród. Widać w tych zdjęciach tyle miłości, pasji, oddania... aż zazdroszczę, bo samemu czasem mi się nie chce!
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Maks. Kiedy mi.sie nie chce nie robię. Robię dlugiiiii spacer po ogrodzie. I tyle 🥰🥰🥰

      Usuń
  12. Świetnie uzupełniają się Twoje roślinki i jest kompozycja doskonała. Wszystko ze sobą współgra i kolory i wysokość i jest pięknie!!! Miejsce na relaks, na ładowanie baterii, no i robienie formy też:)
    Ale co tam, plecy odpoczną a efekty zostana i jest czym się cieszyć :)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Maminku kochany. Cieszę się że Ci się u mnie podoba. i racja trzeba łączyć pożyteczne z przyjemnym...hihi.pozdrawiam.

      Usuń