sierpnia 18, 2021

Motyli krzew i inne kwiaty zbliżającej się jesieni.

 Hejka wieczorkiem... No może jak czytasz też post u Ciebie ranek albo popołudnie. No. No u nas wieczór i zimno i wieje i czasem słonko. Zrobiło się jakby jesiennie... Z tego też uczucia zerwaliśmy kilka dyń ozdobnych. Pospacerowaliśmy, Pojedliśmy jeżyn... Nic nie podlewałam od kilku dni a niby padało a dzisiaj ciepłej i hortensje już wzywają. Widzę po liściach, klapnięte. Trzeba iść podlać. I to solidnie, pozbierać pomidory, podjeść borówki, zrobić obchód.. Bo dzisiaj dzień w lotach. A sama wiesz jak to jest jak człowiek ma taki dzień załatwiania, dzień zabiegany... Ale tak czy owak znajdzie chwilkę na pospacerowanie po ogrodzie... A może się coś zmieniło, coś zakwitło... No różnie a ogród zaskakuje to wiem. Hihi.

Zapraszam na taki już troszkę powiedziałabym jesienny spacer.








































To już ostatnie kwitnienie lilii, później będzie czas lilii żabich, o których kiedyś zupełnie zapomniałam. Teraz czas motylich krzewów, hortensji i traw. Równie piękny czas, kolorów wciąż przybywa można by rzec. Budleja, niezbyt wymagający krzew... Sieje się, Sieje sam, gdzie za pasuje. Ponoć trzeba mocno się zastanowić nad miejscem docelowym. Niewymagający co do ziemi a jak inne kwiaty podlewamy to warto i budleje podlać. Wiadomo. Na wiosnę nasze budlejki ścinamy nisko, nawet 20 cm nad ziemią. Krzewy rosną olbrzymie, chociaż w tym roku 2 metry to rekord. Nic nie szkodzi. Motyle... Mnóstwo motyli to jest dopiero widok. Dbam o systematyczne usuwanie już przekwitniętych kwiatków. W ten sposób przedłużam kwitnienie i pojawia się coraz więcej kwiatów i motyli również. Do końca sierpnia będę usuwać... A potem już dam roślinom odetchnąć, niech spokojnie szykują się do zimowego snu. I to tyle w temacie budlei. Warto ją mieć... Warto. Ja byłam na początku za jednym krzewem, a teraz 6 różnokolorowych u nas. Można, można się dosłownie zakochać. I jeszcze widok pazi... Bomba. Jakoś ostatnio pokazywałam zdjęcia. Żeby zrobić zdjęcia, z wrażenia prawie wpadłam do oczka. Ale było warto. I co jeszcze? u mnie gradiole jeszcze nie zakwitły, a słyszałam gdy zakwita języczka to jesień zbliża się. I to prawda. Słoneczników u nas w tym roku sporo, aż lekki szok, wysiały się tam gdzie nikomu nie zawadzają i słoneczniki czerwone, i pomponiaste i te ozdobne... Jesień...

Wszak jeszcze lato więc cieszymy się jego ostatkiem. U nas dzisiaj ciut ciepłej, za to weekend ma być gorący. Pokorzystamy napewno a jesienne prace zostawimy, dosłownie na jesień.

I to by było na tyle.

Życzę udanej zabawy w ogrodzie i do zobaczenia na kolejnym spacerze. Mam nadzieję że już będzie ciepłej. Pa. 

12 komentarzy:

  1. Pięknie u Ciebie Agatko i smacznie. Mam jedną budleję. Pięknie kwitnie ale jeszcze nigdy się nie rozsiała mimo, że nie zawsze przycinałam przekwitłe kwiatostany. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌹🌻

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. I jeden krzak już jest co podziwiać. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  2. Uwielbiam takie spacerki i kolorowe pozdrowienia Wam ślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Basiu ze spacer się podoba... Ściskam cieplutko i do zobaczenia na następnym spacerku. Pa.

      Usuń
  3. Bogactwo kolorów wręcz zapiera dech w piersiach. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że spacer się podobał... Zapraszam na kolejne. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Wróciliśmy właśnie z działki na Jurze, nie da się ukryć, że jesień nadchodzi. Czuć już ją coraz mocniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, czuć... A widok przebarwiających się pomału liści na drzewch utwierdza fakt, że jesień się zbliża wielkimi krokami... I widok dynii. I widok przebarwiajacych hortensjii... Ach... Też będzie pięknie. Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Agusiu!
    Bardzo dziękuję za spacer po Twoim ukwieconym ogrodzie. zachwycam się ilością kwiatów i przeróżnych roślin.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo i zapraszam jak zawsze Luciu. Pozdrowionka.

      Usuń
  6. U nas cały czas było ciepło, do dziś bo od jutra podobno zmiana. Taki spacer to coś wspaniałego - można oczy nacieszyć i naładować akumulatory na kolejny, długi dzień. Pięknie tam u Was, przepięknie:) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj... U nas tego deszczu brakuje... Ale w końcu trochę popaduje... Niech pada grzyby będą i piękna jesień. Cieszę się że spacer się podobał...Aż boję się ale już mam dreszcze co będzie za 3 lata. Mam nadzieję że marzenie o gęstwinie, moje wizję się spełnią.i spacery będą oj będą... I są... Każdego dnia... Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń