Ogród podlewamy co kilka dni,szkoda wody, bo u nas tylko studnia... W stawie też coraz mniej... Nie mamy doprowadzonej państwowej wody... Kto by tam ciągnął wodę do lasu. Prawda??? Oszczędzamy a deszczowa już dawnnnooo się skończyła...
Ogród jakoś sobie radzi.. Ale widać że brakuje kwiatom tchu,podlewam te które potrzebują wody. Może popada na dniach, super by było. Naprawdę.
Dla tych co rozumieją naszą sytuację, bo o trawnik już nie walczę. Jeden porządny deszcz i się zazieleni
Minęło 6 lat... Jak powiedzieliśmy sobie Tak... To tylko rocznica... I jakoś teraz mało nam cukru...
Nie pora na imprezowanie... Tylko tak symbolicznie... Bo gdy odchodzi ktoś bliski życie już nie to samo... I gdy w szpitalu walczy o życie młoda, niewinna istota, która ma tylko 7 lat. Patryczek jeszcze śpi...
A nam pozostało modlić się.
Trzymajcie się w tym trudnym czasie.... Może niedługo spadnie upragniony deszcz. Buziaki. Papa.
Agatko mimo suszy Twoje roślinki nie wyglądają źle. U nas też grzeje niemiłosiernie. Codziennie podlewamy, ale roślinki marnieją. Pozdrawiam i mocno przytulam:):):)
OdpowiedzUsuńAgatko, wyobrażam sobie, co przeżywasz. Obejmuję modlitwą wszystkie Twoje cierpienia...
OdpowiedzUsuńKwiaty wbrew suszy masz piękne.
Piękny ogród, piękne kwiaty, niech da on Ci nieco ulgi w tym cierpieniu i smutku, która ogarnia całą Ciebie... Pozdrawiam i ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńSucho i gorąco. Niestety nie mamy wpływu na pogodę i przyroda często musi sobie radzić sama.
OdpowiedzUsuńOgród mimo niesprzyjającej aury masz piękny!
Nie mamy również wpływu na nieszczęśliwe wypadki, ale mam nadzieję, że Patryczek wybudzi się, a rehabilitacja przyniesie oczekiwane rezultaty 😘
Pozdrawiam Alina
Dziękuję Wam kochani. Pozdrawiam i tule mocno.
OdpowiedzUsuńKlimat się zmienia, niestety na naszą niekorzyść :( Mam nadzieję, że na dniach spadnie trochę deszczu i orzeźwi spragnione rośliny, opłucze je z kurzu i znów będzie soczyście zielono. Niech wody w studni nigdy nie zabraknie, bo będzie kłopot, którego ja w życiu już doświadczyłem i wiem jak ciężko jest jak nie ma bieżącej wody w kranie... Gratuluję kolejnej rocznicy ślubu i nawet w tak ciężkim dla Was okresie, nie można zapominać o sobie, życie toczy się dalej i mimo że nigdy już nie będzie tak samo, jeszcze będzie słodko. Nadal trzymam kciuki za Patryka z wielką nadzieją, że będzie dobrze. Pozdrawiam G.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńNiestety pogoda w tym roku nie oszczędza ani nas ani naszych ogrodów. Myślę, że w takim przypadku warto zabezpieczyć się na przyszłość i kupić zbiornik na deszczówkę, w którym można gromadzić wodę na wypadek takiej pogody. Mam nadzieję, że u Pani ostatnio popadało.
OdpowiedzUsuńMamy kilka beczek na deszczowke i zbiornik.. Tylko niestety trzy tyg bez deszczu i po deszczowe ni śladu. Na szczęście spadł upragniony deszcz i beczki pomału się zapelniaja. Pozdrawiam i dziękuję
UsuńU mnie w tej chwili jest zimno:) Tylko 19 stopni, nawet kropił lekki deszczyk. Ale i tak trzeba podlewać.
OdpowiedzUsuńMasz piękne różyczki, lubię te drobniutkie, kwitną całe lato.
Patryk na pewno się obudzi, bądź dobrej myśli.
Przytulam.
U nas Aniu 12 stóp nad ranem. To szok dla pomidorów ogórków i arbozow. Mam nadzieję że dadzą radę i że Patryk wróci do nas. Pozdrawiam
UsuńAgatko, pogoda w tym sezonie jest szalona... raz upał, a za chwile naprawdę zimno, susza doskwiera niesamowicie. Nawet gdy zimno, to deszczu zbyt mało.
OdpowiedzUsuńWidoki z ogrodu piękne :)
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
To prawda... Deszczu wciąż za mało. Susza niemiłosiernia. Pozdrawiam
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFaktycznie jak jest gorąco panuje susza to ważnym jest aby nasze rośliny dostawały odpowiednią ilość wody. Jestem zdania, że pompy do nawodnień https://www.dostudni.pl/pompy-do-nawodnien-czym-kierowac-sie-przy-wyborze,b78.html są bardzo fajną sprawą i ja właśnie chcę sobie taką kupić.
OdpowiedzUsuń