Witam
Miałam napisać w czerwcu,aż tu nagle zrobił się lipiec...Jak ten czas leci,może że ta rutyna......czasami mam dość,,pakuje dzieci w samochód i jadę ;-)
widzicie czasami trzeba uciekać z domu.hihi
Młody śpi,młoda ma chwile na bajki...a ja przed laptopem.Czerwiec strasznie szybko nam zleciał,upały dały czadu no i wciąż pali,,nawet trawę..mam nadzieję że w końcu się ochłodzi,,popada ;-)zapowiadali od wtorku.co będzie to się okaże.
A tymczasem zapraszam do nas ...
najpierw coś słodkiego, kawałek torcika
|
5 lat po ślubie... |
i do naszego ogrodu gdzie świętowaliśmy...teraz gubimy kalorie ;-)
|
był gril... |
|
i malowanie portretów |
|
świętowanie w altanie,wciąż ją dopieszczam,może do emerytury zdążę hihi |
i zapraszam na spacer pośród kwiatów lata i do warzywniaczka bo tam smacznie i pierwsze kabaczki,ogórki no i niebawem zakwitną wyczekiwane lilie i hortensje.Ale to tak potem....
|
pierwsza i jej dzieci |
|
a w czosnku kosmos |
|
ogórecznik |
|
lubią go pszczoły |
|
i tu bzyków pełno |
|
z nasion lobelie |
|
rządzą się floksy |
|
odrobina niebieskości bo jej u nas mało |
|
tu też floks tylko lilia lazła mi w kadr |
|
róże ach te róże |
|
nawet koper pozuje do zdjęć |
|
i floksy z rzodkiewką |
|
i tak rzutem z altany....trawa nie zielona ;0 |
Deszczu życzę.
A czas leci...zaraz kolejna rocznica ;-) i ogród znów będzie wyglądał inaczej.Kocham jak tak się zmienia,o każdej porze roku, każdego miesiąca jest inny i NIEPOWTARZALNY.Tylko niech popada...
Pozdrawiam kochani i do następnego... mojego święta ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz