czerwca 30, 2017

Była okazja więc świętowaliśmy...

Świętowanie pośród kolorów gorącego lata...i na koniec deszcz.

...








były skrzydełka...



czat w altanie








kwitną sumaki i pszczoły mają co robić.szyszki są miododajne.

lawenda 


floks 

rudbekie



godencje czyli letnia azalia


nasturcje 

smagliczka 

czosnek 

tawułki 

aksamitki 

tawułki 

maciejka 


szarłaty 





był tort,więc musiała być okazja-4 rocznica ślubu.






potem nas wygonił deszcz ,którego przywołał ogrodowy potwór... i tak od wczoraj pada i pada...

ta pogoda łamie mi dziś gnaty,czuje się okropnie...

może się wypada? weekend będzie piękny? tego Wam życzę .pa


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz