Dziś zrobiłam sobie z Nelą wagary, tak, tak uciekły my z domu hihi i to kładem, czyli babski dzień. Słoneczka niestety dziś mało ale uśmiech na twarzy nam nie znikał, nikt nie był w stanie popsuć nam tego fajnego dnia :-)
Po powrocie do domu czekał na nas nasz mężczyzna, ot zrobił nam niespodziankę, przygotował dla nas pyszną kolację. I tak spędziliśmy sobie wieczór we troje. I jak tu go nie kochać??? :-) Tyle lat już razem a On wciąż mnie zaskakuje:-)
Do usłyszenia :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz