zapraszam na jesienny spacer do naszego ogrodu:)
Tawuły w odsłonie jesiennej:)
Pierwsze kwiaty topinamburu.
Kwitnąca jagoda Goji.
Śliczne ma kwiatuszki,
Tak wyglada po pierwszych przymrozkach
Niskie astry.
Floks,którego ja nie przycinam bo nie kwitnie
drugi raz.
Hortensje wyglądają soczyście jesiennie:)
I kalinka która kwitnie nawet obficiej niż wiosną
Kwiatki krzewuszki- raczej ostatnie!
Marcinki wysokie.
Z jednorocznych jeszcze surfinie cieszą moje oko.
Po przymrozkach daliom sie dostało ale już tylko jedna kwitnie.
Starzec sie rozrósł w najlepsze.wiosną kupilam jedną,maleńką sadzonkę i rozdzieliłam na 6 części,które bywały w różnych częściach ogrodu.
Tu są wszystkie razem.
Pięciorniki są naprawde wdzięczne:)
Budleje już też pomału szykują się do snu.
Ususzona liatra na bukiety.
I ostatki pelargoni.nie mam ręki do ich przezimowania.niejednokrotnie próbowałam,niestety!
Przy ziemi kwitną jeszcze rudbekie,kosmoski,nagietki,bratki.
Zbieramy pomalutku nasionka.
I pająka też spotkałam.
Nawet grzybki.
Zwykła trawa a budzi zachwyt.
Róże jednak mnie nie zawiodły i nadal kwitną.
Tak jak zwykły podagrycznik- zwykły,niezwykły a nadal zdobi.
W warzywniku porządki- z truskawkami i cebulą.Miałam nosa żeby ją wykopać przed pierwszym przymrozkiem:)
W tym roku jej nie za wiele ale....
jesteśmy zadowoleni.
Dziękuje za wspólny spacer:)
Pięknego tygodnia i serdecznie Was wszystkich pozdrawiam.
Papa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz