Dziekuję !!!

listopada 03, 2025

Dzień dobry listopad !

 Dzień dobry w poniedziałek. I mamy listopad. Miesiąc w którym w ogrodzie robi się coraz spokojniej. Dni już coraz krótsze, a pracy jeszcze pozostało. U nas zdecydowanie za szybko przyszły pierwsze przymrozki i już liście zaczęły zmieniać kolory, zaczęły nawet opadać. Po mrozach przyszły cieplejsze dni, potem deszcze i wiatr, który pokrzyżował plany ogrodowe. Liści na trawniku jak nie ubywa to przybywa. Taka syzyfowa praca przez najbliższe dni a nawet tygodnie.

W ogrodzie iście jesienny, ponury widok. A pracy jak wspominałam jeszcze sporo lecz do ogarnięcia na spokojnie, ponieważ po części są to prace, które poczynić można i wiosną. Kiedy uda mi się je zrealizować jeszcze jesienią, wiosną będę mogła skupić się więcej na warzywniaku, w którym planuje rewolucje !!! 

Oby do wiosny. Bo nie mogę doczekać się widoku kwitnących, nowo posadzonych roślin kwiatów czy cebulek lilii , tulipanów. To jest właśnie w ogrodach pięknie. Co roku coś zmieniamy, przesadzamy, dosadzamy, dodajemy kilka detali i już sezon wraz z wiosną nas ciekawi, fascynuje i jesteśmy dumni z tego co poczyniliśmy. Trzymam kciuki by obyło się bez strat.

Przycinam już pomału hortensje bukietowe, byliny np.floksy. Krzewów hortensji mam sporo więc i cięcia sporo. Faktycznie to jest tak naprawdę mało ważne kiedy przycinamy hortensje bukietowe. Czy zrobię to w listopadzie czy w lutym, nie ma znaczenia. One śpią a widok latających, suchych kwiatów zimą, i porozrzucane po kątach nie są miłym zajęciem na wiosnę, by chodzić i je zbierać. Najwięcej takich kwiatów ląduje u nas w oczku wodnym i  pod tarasem. Nie jest fajne to sprzątanie i do tego denerwujące. Obserwujących innych stwierdziłam , że tnę. Zobaczymy. Myślę , że jest to fajne rozwiązanie i do tego ścięte kwiaty nie obciążają łodygi , które się tak wyginają do ziemi. A jeszcze pod ciężarem śniegu całkiem gałązki opadają na ziemię. Faktycznie potem te krzaki takie a nie inne są. 

A tymczasem zapraszam na spokojny spacer, gdzie ogród już pomalutku szykuje się do zimowego snu a ja opatulam go jak tylko mogę , jak nie skoszoną trawą, tak liśćmi i słomą. Chcę dać zwłaszcza moim, nowo posadzonym roślinom to co najlepsze na zimę - osłonę...bo w dołek dostały najcenniejszy skarb z ogrodu - obornik i kompost. Mam ogromną nadzieję , że wiosną wystartują jak mogą najlepiej i pokażą swoje piękno w pełnej krasie.

A za nowo posadzoną piwonię trzymajcie kciuki, jeśli zakwitnie , i pokaże kwiaty, może i pokuszę się o ich więcej krzewów niż tylko dwa ! Mam jedną piwonie drugi rok , taką z kolorowymi kwiatami, rzadkość spotkać w ogrodzie. A dostałam od koleżanki, która przywiozła ją sobie z Holandii.

No dobrze, to obiecany spacer.









































Do usłyszenia !!! 

I życzę udanego tygodnia. Agata 🙋 

21 komentarzy:

  1. Twój ogród jeszcze pięknie się prezentuje. Praktycznie ma cały ogród przygotowany do snu zimowego. Zostały jedynie do okopcowania róże i opatulenie hortensji ogrodowych.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było pięknie !!! Czas na wiele prac, które wykonaliśmy i pewnie z niecierpliwością będziemy wyczekiwać wiosny !!! I efektów naszej pracy.

      Usuń
  2. The walk through your garden, even in words, feels serene. It’s a wonderful example of how mindful attention to the cycles of nature can bring peace and satisfaction, even amidst the Sisyphean tasks of leaf-raking and pruning. The way you nurture your plants through winter ensures that spring will arrive as a celebration of life and effort.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety jesienią ogrody wyglądają na zaniedbane..........ale to uroki jesieni, ja nie grabię liści czekam na wiatr co je pozawiewa na rabatki, później mała kosmetyka i czekam do wiosny Pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj kochana. Masz rację. Wiatr zrobi swoje. Czego ja nie zgranie z trawnika , natura za mnie to zrobi. Grabimy kochana liście. Strasznie jest ślisko. A nasz listopad zawsze bury taki, brzydki nie jak u innych ze te liście szybko się rozkładają na trawniku. Strasznie brzydko to wygląda. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Piękny ogród :) Też nie mogę doczekać się wiosny. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Agatko, ależ nadal pięknie w Twoim ogrodzie. Uwielbiam te jesienne plenery i kolory.
    Wszystkiego dobrego w listopadzie 🍁

    OdpowiedzUsuń
  6. Musimy się cieszyć ostatnimi kolorami jesieni bo zaraz wszystko spadnie i będzie szaro :o
    Miłego dnia :)
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za listopadem - zdecydowanie bardziej wolę wrzesień i październik z tych jesiennych miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię listopad w ogrodzie za jego wytrwałość.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się z Tobą, Agatko: "oby do wiosny"! Te szarości i krótkie dni mogłyby dla mnie nie istnieć, świat wtedy traci jakikolwiek charakter...
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moglibyśmy zapadać w sen zimowy jak niedźwiadki. Nie lubię takiej szarości i zimna. Eh. Oby do wiosny.

      Usuń