Dzień dobry. Kolejne podsumowanie zaraz w Nowym Roku. Tak jakby powtórzenie, bo również i w zeszłym roku pierwszy post było podsumowanie lipca 2023 tak i teraz podsumowanie lipca...ale już rok później. Zauważam niesamowite zmiany...ogród dojrzewa, wszystko się rozrasta, rośnie, kwitnie, więcej i obficiej. Nosz cudownie.
Może nie jestem ogrodnikiem wykwalifikowanym jak wielu z nas. Ktoś powiedział ostatnio głośno , że taki ogrodnik ogrodnikiem nie powinien się nazywać...Bo ??? Nie ma wykształcenia.
Śmiać mi się trochę chciało, bo z tego co wiem, żeby mieć założyć ogród trzeba mieć nie tylko wiedzę, ale i praktykę 😉😉😉
Obalam mit i śmiało my amatorzy możemy się ogrodnikami nazwać.
Może ta osoba trafiła źle, może ta osoba która amatorsko ogrodniczy nie ma faktycznie pojęcia o uprawie warzyw, owoców czy przycinaniu drzewek, krzewów??? Nie wiem. Ale jedno jest pewne, mój ogród, moje zabawki. Może ta pani K. ogólnikowo za mocno to powiedziała, bo aż mną poruszyło. Z roku na rok widzę ogromne zmiany, jak wszystko świetnie rośnie, doszkalam się nieustannie , szukam rozwiązań, i aż się cieszę, bo to co widzę oczami wyobraźni wygląda w realu o niebo lepiej... Tworzę polski ogród, sielski, wiejski. Mam swoje zasady, choć lubię podglądać, oglądać wasze ogrody, piękne, dostojne, a nawet w stylu angielskim to i większość jest za tym co nasze, bo polskie. I tego się zatem trzymajmy. Pielęgnujmy to co nasze, co da radę w naszym, mam nadzieję polskim klimacie. Coraz więcej się słyszy, że już nawet pogodą sterują. Nie mydlmy sobie oczu, cały już świat oszalał.
Dobrze, że są kwiaty 🥰 ogród lekarstwem na wszystko. Tymczasem powrót do przeszłości. 😉
Lipiec. ❤️🥰
Lipiec był piękny, ciepły, czasem gorący a i deszczowy. Były dni, kiedy trzeba było zasuwać w ogrodzie, i dni , kiedy można było poleniuchować. Takich dni jednak było najwięcej. Piękne zdjęcia, piękna sesja i wspaniała współpraca. Wyjazdy i powroty. Życie !!! Wakacje!!!
Pojawiły się nawet i dziwne l, czerwone grzybki. Może zauważyliście. Wyczytałam, z pewnością ich nie chce w swoim warzywniaku.
Takie to długaśne podsumowanie. Mam nadzieję , że nie zanudziłam. Nie mogłam zdecydować się na zdjęcia , więc wleciały wszystkie. Dziękuję , że jesteście ze mną i mnie wspieracie. Jeszcze raz życzę wszystkiego najnajlepszego w Nowym Roku , zdrowia, pomyślności, sukcesów, marzeń spełnienia. Najnajlepszego i do następnego Agata 🙋🙋🙋
Lipiec ubiegłego roku był prześliczny i bogaty w warzywa i owoce. Twój Ogród Botaniczny zachwycał różnorodnością roślin. Na widok fasolki szparagowej z bułeczką tartą pociekła mi ślinka. Pyszności.
OdpowiedzUsuńAgatko wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Ściskam mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję Luciu za życzenia. Szczerze już też mi ślinka pociekła, fasolkę taka świeża uwielbiamy. Jeszcze troszkę. Pozdrawiam
UsuńPiękny lipiec w Twoim ogrodzie. Wszystkiego, co najlepsze w Nowym Roku 🌲❄️
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. Pozdrawiam
UsuńKocham lipiec za mnogość kwiatów, a ten żywy, najpiękniejszy:-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Pozdrawiam
UsuńAgatko! Piękny lipiec nam pokazałaś! Aż mi się zachciało lata i tego wszystkiego co z nim związane. Zdjęcia piękne. Te bordowe malwy mnie zachwyciły. Bo o truskawkach i bobie to nawet nie mówię, bo ślinotoku dostaje 😉
OdpowiedzUsuńMyślę że Ty też masz Kochana wykształcenie ogrodnicze i to takie praktyczne, czyli lepsze. Widać że kochas prace w ogrodzie i on pięknie Ci się odwdzięcza! A na złe języki ludzkie nic nie poradzisz... zawsze znajdzie się ktoś komu się wydaje że wie lepiej...
Udanego i obfitego nowego roku 😃
Dziękuję , że podzieliłeś się swoją opinią. Przyznam, masz rację. Pozdrawiam
UsuńPiękny miałaś lipiec. Aż miło jest pracować w tak kolorowym ogrodzie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak. Pozdrawiam
UsuńZnam zawodowców, którzy nie mają z ogrodem wiele wspólnego. Pasja się liczy, skuteczność jest ważna, a ogród to samo dobro.
OdpowiedzUsuń