Hejka w poniedziałek.
Przysłowie ogrodowe się sprawdza. Jak narazie u mnie się sprawdza... Czasem jest piękna pogoda, słoneczko świeci, dogrzewa, aż chce się działać. No i działam, kiedy tylko mogę i pogoda pozwoli. Czasem jednak deszcz, wiatr, śnieg, i weź tu coś zaplanuj.
O jakim powiedzeniu pisze??? Napewno większość z Was je zna. No pewnie.
Bo "W marcu jak w garncu" 😁😁😁
I oto efekty marcowej pogody.
Prace jakie zaplanowałam na marzec to przygotowanie warzywniaka pod pierwsze, marcowe siewy. Ot zdążyłam przed deszczami.
Poletka dostały obornik króliczy i dolomit.
Nawet udało mi się wejść w rabatki z kwiatami, bowiem czasami bywały takie ciepłe, słoneczne dni, że żal było nie wykorzystać. Różnica kolosalna, bo z każdej rabaty jak to nie wychodziłam z wiadrem to musiałam podjeżdżać taczką, tyle się nazbierało liści i różnorodności po zimie.
Uprzątniętne rabaty wyglądają o wiele lepiej. Oczywiście wiele jeszcze jest do ogarnięcia. I tak człowiek mówi sobie, do świąt ogarnę... Już wczoraj myślałam, że kolejną rabatke będę miała uprzątniętą, ale niestety. A było tak pięknie, jak tu nie przyszła ulewa, tak mogłam zapomnieć o użyciu odkurzacza. Odkurzacz ogrodowy używam pod naszymi palmami, czyli sumakami. Rosną pod nimi róże okrywowe, the fairy. Zawsze najpierw trochę ręcznie sprzątam, a potem już lecę odkurzaczem. Narazie wygląda to tak.
I kiedy pogody nie ma... Pichce, sieje..
I czasem dostaje prezenty. A kwiatki dostawać, to ja uwielbiam. Niby miejsca brak a i tak gdzieś je upycham. A więc, ostatnio dostałam 4 hortensje od. Wims Red i 2 tawułki. Niestety hortensje trzeba było solidnie przyciąć, bo rosły jak chciały i kwiaty markotne. Więc cięcie ostre wskazanie. I tak mniej, więcej wyglądają nowo posadzone hortensje.
Póki nie zaczęłam działać tak porządnie w ogrodzie był czas by porobić kilka piniat. Dzisiaj tego czasu brakuje.... Ale gdy niepogoda zawsze można podziałać, bo jednak mam cel, by tych piniat było ze 20🤭🤭🤭 a one czasami mi znikają i tak dorabiam. Ale jak to cieszy, że komuś podobają się moje prace i popyt na nie jest.
I to by było na tyle.
Życzę by ta wiosna prawdziwa nadeszła jak najszybciej, kalendarzowa już wkrótce i to cieszy ogromnie. Niech przyjdzie, rozgości się, słonko, ciepełko, chyba wszyscy się za tym steskniliśmy. Tego życzę. Do usłyszenia. Agata 🙋♀️
Wiele się u Ciebie dzieje Agatko, a piniaty śliczne. Mój pierwiosnek jeszcze nie zakwitł, a druga odmiana wyginęła, podobnie jak nie ma śladu po przebiśniegach. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Lenko. U mnie większość pierwiosnków tez wyginęła. Pozdrowionka.
UsuńAgatko, widzę, że u Ciebie praca w ogródku już na całego:)) U mnie dopiero pierwsze prace były w sobotę, ponieważ było cieplutko i słonecznie. Dziś już sypie śnieg i byłoby na tyle z tego ogrodowania :/// Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu znów się ociepli. A tymczasem wysiewy i pikowania roślinek w domu.
OdpowiedzUsuńAleż świetne te piniaty, super pomysł :D Co jest w środku??? :)))
Ściskam najserdeczniej, Agness:)
Hejka Aguś. U mnie pracę ogrodowe Narazie też stanęły. Pada deszcz a i tak sprawy prywatne poganiają. Co jest w środku??? W tych piniatach są kolorowe serpentynki, płatki róż, lub nie ma nic. Na zamówienie kompletuje zestaw słodyczy do około kilograma. Z reguły są to cukierki. Raz nawet zdarzyło się że do Piniaty wkładałam gwizdki 😁pozdrowionka.
UsuńMarzec aktualnie płata nam figle i przybiera zimową odsłonę. Śnieg i zamarznięte szyby w aucie, to znowu stało się powszedniością.
OdpowiedzUsuńAle mam nadzieję, że to tylko chwilowe, bo na mnie też czeka końcówka ogrodowych prac... nie sądzę, żebym do świąt zdążyła, a jeszcze okna chciałam pomyć :)
W ostatnich dniach i u mnie taka pogoda. Figlarny ten marzec masz rację. Choć więcej spraw prywatnych przyłożylo się do tego, że raczej i ja nie zdążę że wszystkim do świąt. Pozdrowionka.
UsuńU Ciebie już prawdziwa wiosna. Wykonałaś już dużo pracy. U mnie jak zwykle w lesie. Nie nadążam za tą pogodą. Piniaty są super. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷
OdpowiedzUsuńKochana i ja jestem w lesie 🤭🤭🤭niech wiosna rozgości się na dobre i sprawy życia codziennego usttakowaly byśmy mogli nacieszyć się wiosennym widokami i rozprostowali kości po zimie hihi. Pozdrawiam.
UsuńPraca wre, a wiosna już za progiem. Pięknego zielonego czasu! :)
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ serdecznie i tego samego życzę. Pozdrawiam.
UsuńDni robią się coraz dłuższe, coraz cieplejsze (choć, tak jak wspominasz - w marcu jak w garncu ;) ) także jeszcze trochę i powitamy prawdziwą wiosnę ♥
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Dzięki Kasiu.
UsuńOj tak, czekam już z utęsknieniem na te cieplejsze dni! Dziś wieczorem poszłam na zakupy i dusiłam się w smogu. Wiosną wreszcie powietrze będzie trochę czystsze.
OdpowiedzUsuńAch ten smog. Współczuję. Trzymaj się cieplutko.
UsuńJa również dołączam do grona czekających na ciepłe dni. Ale ogromnie cieszą mnie takie piękne kolory w Waszych ogrodach, to dobry znak. Widać że Agatka już nie mogła doczekać się prac w ogrodzie bo już zaczęła działać. Serdecznie gratuluję zapału. Udanej reszty tygodnia 😘
OdpowiedzUsuńO tak.... Znaki wiosny są, zapał jest, niech tylko pogoda dopisze i człowiek na spokojnie bez problemowo może ruszyć do ogródka. Pozdrowionka.
UsuńJak pięknie i żółciutko. Ach, wiosnę już czuć w powietrzu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie. Tak. Trzymaj się cieplutko.
UsuńBardzo ładne, wiosenne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Pozdrowionka.
UsuńJesteś wszechstronnie uzdolniona. Miło zobaczyć jak wiosna budzi się do życia.
OdpowiedzUsuńA dziekuje. To co robię lubię to robić. Sprawia mi to przyjemność. Dziękuję.
UsuńAgatko!
OdpowiedzUsuńW Twoim ogrodzie mimo niesprzyjającej pogody sporo prac zostało wykonanych. Zapanowała również piękna wiosna. U mnie też już zagościła. Słonko i błękitne niebo. Przepikowałam pomidory do większych pojemniczków. Podobają mi się te piniaty, fantastyczna sprawa.
Serdecznie pozdrawiam:)
Witaj Luciu. Udało się już wykonać najważniejsze prace. Jeśli chodzi o pomidorki... Coś słabo mi rosną. Chyba czas na drugi siew. Może lepiej się udadzą. Powodzenia. Pozdrawiam.
UsuńZawsze znajdujesz sobie dużo pracy, chociaż tak wszyscy ogrodnicy mają. Twoje piniaty są bardzo pomysłowe, fajnie, że znajdujesz na nie czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Hejka. Chyba masz rację Celinko. My ogrodnicy chyba już tak mamy... Wcale tak naprawdę nic a nic nie trzeba robić. Natura się zaopiekuje. I podejrzewam wtedy byłoby przepiękniej... No ale ten żywopłot. Wychodzi mi na rabatke. 🤭 Tak nie przekopane do siania??? Tyle zielska... Było... Ach. Mamy co że chcieliśmy. Trzeba pracować. Piniaty Narazie przystepowalam. I tak jestem szczęśliwa, bo nawet sporo ich wyszło. Dziękuję. Trzymaj się cieplutko kochana. Do usłyszenia.
UsuńDzieje się dzieje i coraz bardziej te wiosnę widać:)
OdpowiedzUsuńKto z nas jeszcze kilka lat temu miał tak wysprzątany ogród w marcu? Czekało się na kwiecień bo marzec mógł jeszcze nieźle narozrabiać :)
Teraz już wiele roślin kwitnie i nic sobie nie robi z nocnych przymrozków :)
Roślinne prezenty zawsze cieszą tych,którzy je kochają i zawsze znajdzie się dla nich miejsce:)
A piniaty są urocze:)
Pozdrawiam cieplutko 🌷🌷🌷🌷🌞
Dziękuję Maminku za odwiedzinki i pozostawione słowa. Zgadzam się z Tobą. Pięknej niedzieli życzę.
UsuńCieszę się, że kalendarzowa wiosna już nadeszła, chociaż u mnie dzisiaj było pochmurnie i cały czas padało. Miejmy nadzieję, że w najbliższych dniach będzie chociaż słoneczko za chmurką 😊. Uwielbiam wiosnę, bo zawsze, gdy patrzę na pięknie kwitnące kwiaty, to od razu wywołuje to uśmiech na mojej twarzy 😊.
OdpowiedzUsuńPiniaty wyszły naprawdę cudownie - jestem pod ogromnym wrażeniem 😊.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu 😊
Dziękuję za odwiedzinki i pozostawione słowa. U nas też kilka dni bez słonka, szaro, deszczowo... Od rana świeci słonko, ptaszki cwierkają. Niech to będzie piękna niedziela. Takiej życzę Tobie i sobie. Pozdrawiam i zapraszam.
Usuń